Logo Polskiego Radia
IAR
Klaudia Hatała 13.07.2010

Prasa: "Wszystko w porządku - wolno gwałcić..."

Brytyjska prasa komentuje odmowę ekstradycji i zwolnienie Romana Polańskiego przez władze Szwajcarii
Roman PolańskiRoman Polańskifot. east news

Brytyjska prasa komentuje odmowę ekstradycji i zwolnienie Romana Polańskiego przez władze Szwajcarii. Sprawa ma nie tylko wymiar amerykański, szwajcarski, francuski i polski, ale również i brytyjski.

Już podczas 7-miesięcznego aresztu Romana Polańskiego w luksusie jego własnej wakacyjnej willi - padł przeciw niemu kolejny zarzut gwałtu na nieletniej. "Daily Telegraph" przypomina, że wystąpiła z nim brytyjska aktorka Charlotte Lewis, która dopiero w tym roku oświadczyła, że Polański wykorzystał ją seksualnie kiedy miała 16 lat. Według niej miało to nastąpić 4 lata po jego ucieczce ze Stanów Zjednoczonych.

Z kolei znany felietonista "Independenta", Johann Hari nadaje swojemu komentarzowi na temat zwolnienia Polańskiego mocny tytuł - "Wszystko w porządku - wolno gwałcić nieletnie dziewczęta, tylko trzeba być sławnym reżyserem". W artykule Hari cytuje fatalną wypowiedź Polańskiego z końca lat 70.: "Jakbym kogoś zabił, to by tak nie przemawiało do prasy, ale przelecieć młódkę - to co innego. I sędzia by miał ochotę, i przysięgli, każdy by chciał (...) młode dziewczyny!"

Hari potępia wszystkich sławnych obrońców Polańskiego - od aktorki Whoopi Goldberg, po pisarza Roberta Harrisa - pisząc: "Bawcie się dobrze na przyjęciu z okazji zwycięstwa, ale córki lepiej zostawcie w domu."

kh