Logo Polskiego Radia
PAP
Sylwia Mróz 23.01.2011

Będzie rozejm po skandalu z premierem w roli głównej?

Minister spraw wewnętrznych Włoch Roberto Maroni zaapelował na łamach "Corriere della Sera" do koalicji i opozycji o rozejm po skandalu obyczajowym z udziałem premiera Silvio Berlusconiego.
Silvio BerlusconiSilvio Berlusconi(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)

Szef MSW w obszernym liście, opublikowanym w największej włoskiej gazecie, wulgarnie nazwał tzw. Rubygate, czyli będącą przedmiotem prokuratorskiego śledztwa aferę z rozwiązłymi przyjęciami w domach premiera z udziałem licznych i sowicie opłacanych młodych kobiet, wśród nich nieletniej.

Maroni napisał: "Odczuwam niesmak i zakłopotanie, kiedy przewracam strony, poświęcone sprawie Ruby". W dalszej części minister podkreślił: "Moje zakłopotanie nie wynika wyłącznie z tego, że bohaterem jest Prezes Rady Ministrów (jestem zresztą przekonany, że sprawa ta sama w sobie, przynajmniej pod względem karnym, jest całkowicie bezpodstawna) ani z rewelacji (wielkie deja vu) na temat tego, co premier robi wieczorem w swoim domu (jego styl życia różni się oczywiście od mojego, ale to jego sprawa)".

Niesmak i zakłopotanie

- Odczuwam zakłopotanie, ponieważ obsesja podglądania przez część prasy prywatnego życia Prezesa Rady Ministrów sprawia, że nie docenia się tak, jak należałoby nadzwyczajnych sukcesów odniesionych przez siły bezpieczeństwa w walce z przestępczością zorganizowaną - dodał Roberto Maroni.

Wyraził też ubolewanie, że by przeczytać w gazecie na przykład o "kopernikańskiej rewolucji", przeprowadzonej przez dyrektora generalnego Fiata Sergio Marchionne trzeba przebrnąć w gazetach przez co najmniej 10 stron o prostytutkach i kobietach do towarzystwa.

Włoski minister oświadczył: "Popieramy lojalnie koalicyjną większość, do której należymy, ale po obfitości d... i cycków w sprawie Ruby chcemy powrócić do kwestii, które interesują obywateli: prosimy wszystkich (koalicję i opozycję) o złożenie broni w codziennym pojedynku teorematów, spisków i prześladowań i o to, by na nowo zająć się na dobre tym, do czego zostaliśmy wybrani, stawiania czoła problemom i rozwiązywania ich".

Karima
Karima El Mahroug, znana jako Ruby

Na apel ministra Maroniego odpowiedziała natychmiast centrolewicowa opozycyjna Partia Demokratyczna. - Co i kto zabronił rządowi w ostatnich dwóch latach myśleć o kraju? - zapytało kierownictwo ugrupowania. - Jeśli dzisiaj Włochy są sparaliżowane i nie są rządzone, winę za to ponosi rząd i jego koalicja - oceniła największa siła włoskiej opozycji.

sm