Logo Polskiego Radia
IAR
Paweł Jakubicki 02.11.2013

Wielkie manewry NATO w Polsce

Rozpoczęły się ćwiczenia sojuszu o kryptonimie Steadfast Jazz 2013. Główna część będzie się odbywać na terytorium Polski i Łotwy. Celem ćwiczenia jest sprawdzenie stanu przygotowania Sił Odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego - tłumaczy minister obrony Tomasz Siemoniak.
Wielkie manewry NATO w Polsceflickr/U.S. Army Europe Images

 

Rozpoczęły się ćwiczenia sojuszu o kryptonimie Steadfast Jazz 2013. Główna część będzie się odbywać na terytorium Polski i Łotwy.
Celem ćwiczenia jest sprawdzenie stanu przygotowania Sił Odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego - tłumaczy minister obrony Tomasz Siemoniak.
Polska w trakcie dyskusji zwracała uwagę, że jest to forma sprawdzianu dla natowskich wojsk i tego, jak sojusz ma wyglądać po 2014 roku, gdy zakończy się misja w Afganistanie.
Dlatego w trakcie manewrów w Polsce Siły Odpowiedzi przećwiczą działanie w ramach artykułu 5. Chodzi o kolektywną obronę terytorium państwa członkowskiego, które zostaje zaatakowane przez wrogi kraj. Na potrzeby manewrów powstał taki właśnie scenariusz - wyjaśnia szef Sztabu Generalnego, generał Mieczysław Gocuł.
"Państwo czerwone" zgłasza żądania terytorialne wobec kraju członkowskiego NATO, wkrótce potem atakuje je. W odpowiedzi na to Sojusz Północnoatlantycki wysyła oddziały i przeprowadza akcję zbrojną.
Szef MON uspokaja od razu, że scenariusz nie jest wymierzony w żadne konkretne państwo. Minister Siemoniak nie obawia się również, że nasi wschodni sąsiedzi - z Rosją na czele - odbiorą te ćwiczenia, jako zagrożenie. Tydzieńtemu odbyło się w Brukseli spotkanie NATO-Rosja, wszelkie aspekty manewrów były wielokrotnie omawiane i wyjaśniane - powiedział szef MON.
Podobne ćwiczenia mają się w NATO odbywać co dwa lata. W obecnych uczestniczą w sumie 22 państwa sojusznicze oraz 3 partnerskie, czyli Szwecja, Finlandia i Ukraina.
Polska wystawiła do manewrów około trzech tysięcy żołnierzy i prawie połowę sprzętu, potrzebnego do realizacji planowanych zadań.  W naszym kraju odbędą się najważniejsze części ćwiczeń, czyli działania bojowe. Będą one przeprowadzane na poligonie w Drawsku Pomorskim. Manewry zakończą się 9 listopada.

Polska w trakcie dyskusji zwracała uwagę, że jest to forma sprawdzianu dla natowskich wojsk i tego, jak sojusz ma wyglądać po 2014 roku, gdy zakończy się misja w Afganistanie. Dlatego w trakcie manewrów w Polsce Siły Odpowiedzi przećwiczą działanie w ramach artykułu 5.

Chodzi o kolektywną obronę terytorium państwa członkowskiego, które zostaje zaatakowane przez wrogi kraj. Na potrzeby manewrów powstał taki właśnie scenariusz - wyjaśnia szef Sztabu Generalnego, generał Mieczysław Gocuł."Państwo czerwone" zgłasza żądania terytorialne wobec kraju członkowskiego NATO, wkrótce potem atakuje je.

W odpowiedzi na to Sojusz Północnoatlantycki wysyła oddziały i przeprowadza akcję zbrojną.Szef MON uspokaja od razu, że scenariusz nie jest wymierzony w żadne konkretne państwo. Minister Siemoniak nie obawia się również, że nasi wschodni sąsiedzi - z Rosją na czele - odbiorą te ćwiczenia, jako zagrożenie.

Tydzień temu odbyło się w Brukseli spotkanie NATO-Rosja, wszelkie aspekty manewrów były wielokrotnie omawiane i wyjaśniane - powiedział szef MON.Podobne ćwiczenia mają się w NATO odbywać co dwa lata. W obecnych uczestniczą w sumie 22 państwa sojusznicze oraz 3 partnerskie, czyli Szwecja, Finlandia i Ukraina.Polska wystawiła do manewrów około trzech tysięcy żołnierzy i prawie połowę sprzętu, potrzebnego do realizacji planowanych zadań.

W naszym kraju odbędą się najważniejsze części ćwiczeń, czyli działania bojowe. Będą one przeprowadzane na poligonie w Drawsku Pomorskim. Manewry zakończą się 9 listopada.

IAR

 

tagi: