Kilkadziesiąt osób wzięło udział we wrocławskich uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Hołd żołnierzom podziemia niepodległościowego złożono pod pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego 1945-1956 na Cmentarzu Osobowickim.
We wrocławskich uroczystościach wzięli udział kombatanci, młodzież szkolna oraz przedstawiciele władz samorządowych. Jak podkreślił dr hab. Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, w Narodowym Dniu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" składany jest hołd ludziom, którzy podjęli "wydawałoby się beznadziejną walkę z systemem komunistycznym".
- Jak dzisiaj próbują obliczać historycy, przez różne struktury polskiego podziemia niepodległościowego w latach 44-56 przewinęło się od 120 do 160 tys. ludzi. Same tylko oddziały zbrojne tych ludzi, którzy w lasach trwali z bronią w walce przeciwko systemowi komunistycznemu oblicza się na ponad 20 tys. osób. Około 9 tys. osób zginęło w walce, drugie tyle zostało zamordowanych w kazamatach urzędów bezpieczeństwa - mówił Szwagrzyk.
Wrocławska uroczystość odbyła się w miejscu szczególnym dla stolicy Dolnego Śląska. -We wszystkich innych miastach w naszym kraju kwatery ofiar komunizmu zostały zniwelowane, zostały zrównane z ziemią, a na ich miejscu pochowano inne osoby. We Wrocławiu dzięki determinacji garstki osób udało się zachować dla potomnych miejsca pochówku ponad 350 więźniów komunizmu " - mówił Szwagrzyk.
Projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" złożył w ubiegłym roku prezydent Lech Kaczyński w hołdzie - jak napisał w uzasadnieniu - "bohaterom Powstania Antykomunistycznego, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
(pd)
![''](http://static.polskieradio.pl/0632ce9e-d545-439a-a8d9-8e77aa2f5a8c.file)