IAR
Tomasz Owsiński
14.08.2012
Stoczniowcy zakryli Lenina w rocznicę strajków
Napis "Solidarność" zawisł nad historyczną bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej. Zasłonił napis "imienia Lenina", który pojawił się tam w połowie maja.
PAP/Piotr Wittman
Posłuchaj
-
Napis "Solidarność" nad bramą Stoczni Gdańskiej - relacja Joanny Stankiewicz, Radio Gdańsk/IAR
Czytaj także
Decyzję o rekonstrukcji podjął prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Miejsce to miało wyglądać tak jak w latach 80-tych.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Sierpień 1980 >>>
Przeciwko temu protestowała od początku stoczniowa Solidarność. Dziś postanowili postawić na swoim w 32 rocznicę rozpoczęcia strajków sierpniowych. Działacze podkreślają, że napis nigdy nie powinien na stoczni zawisnąć, bo propaguje idee komunistyczne. Mówili także, że nie o taką Polskę walczyli i czują się zdradzeni przez osoby, które stały kiedyś u ich boku, a teraz rządzą krajem. - Domagamy się realizacji postulatów sierpniowych, o których dawno zapomniano - mówił Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący Solidarności w Stoczni Gdańsk. Poseł PiS Andrzej Jaworski ma nadzieję, że prezydent Gdańska nie wyśle swoich służb i że napis zostanie, tak jak chce tego większość społeczeństwa.
Stoczniowcy po zawieszeniu napisu odwiedzili głodującego przed Urzędem Miasta mężczyznę, którego eksmitowano z mieszkania komunalnego.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, to