Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 26.08.2013

We Wrocławiu uhonorowano Annę Walentynowicz

Wrocławski skwer u zbiegu ulic Sienkiewicza i Nowowiejskiej od poniedziałku nosi imię legendarnej związkowej działaczki Anny Walentynowicz.
Uroczystość nadania imienia Anny Walentynowicz skwerowi u zbiegu ulic Sienkiewicza i Nowowiejskiej we Wrocławiu.Uroczystość nadania imienia Anny Walentynowicz skwerowi u zbiegu ulic Sienkiewicza i Nowowiejskiej we Wrocławiu.PAP/Maciej Kulczyński

Dzień nadania imienia skwerowi nie jest przypadkowy - 26 sierpnia rozpoczął się w zajezdni wrocławskiego MPK strajk solidarnościowy ze stoczniowcami w Gdańsku.
- To właśnie Walentynowicz zawdzięczamy, że mieliśmy jeszcze szansę strajkować, bo to przede wszystkim ona z innymi koleżankami 10 dni wcześniej podsyciła strajk w gdańskiej stoczni, gdzie zdecydowano już o zakończeniu protestu. Bez Ani nie byłoby ani Solidarności, ani wolnej Polski. Dlatego tak nam zależało, aby uczcić jej pamięć właśnie w ten sposób - powiedział podczas uroczystości przewodniczący zarządu regionu NSZZ "Solidarność" Dolny Śląsk Kazimierz Kimso.
STAN WOJENNY - zobacz nasz specjalny serwis >>>
Skwer również wybrano nieprzypadkowo. Działaczom dolnośląskiego związku zależało, by Walentynowicz patronowała miejscu, gdzie znajduje się figura Matki Boskiej Niepokalanej.
- Podczas II wojny światowej w tym miejscu pod drzewem, gestapo rozstrzeliwało Niemców, którzy sprzeciwiali się niszczeniu miasta. Tych niepokornych i niegodzących się na złe traktowanie innych ludzi, tych sprzeciwiających się niesprawiedliwości. Walentynowicz także walczyła o sprawiedliwość i ludzką godność - powiedział ksiądz Jan Opala z parafii Świętego Wawrzyńca, w której działa duszpasterstwo akademickie "Wawrzyny".
SIERPIEŃ '80 - zobacz serwis specjalny>>>
To drugie takie miejsce w Polsce
Gościem uroczystości był wnuk patronki Piotr Walentynowicz, który w imieniu całej rodziny podziękował działaczom związkowym, władzom miasta i wrocławskiej społeczności za pamięć o Annie Walentynowicz. Jak podkreślił, wrocławski skwer to dopiero drugie miejsce upamiętnienia czołowej działaczki "Solidarności". Od 2011 jej imię nosi też rondo w Gdyni.
- Moja babcia miała ciężkie życie, które po przełomie w 1989 r. wcale się nie poprawiło. Wiele osób ją niszczyło, oczerniało, zarzucało bzdury, bo wiedzieli, że babcia jest bezkompromisowa. Babcia jest atakowana nawet po swej tragicznej śmierci, dlatego dla naszej rodziny to takie ważne, że we Wrocławiu nazwaliście jej imieniem ten piękny skwer. Dziękujemy za tę pamięć - powiedział.
HISTORIA w portalu polskieradio.pl>>>
Anna Walentynowicz urodziła się w 1929 roku w Równem. Zginęła w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Była suwnicową w gdańskiej stoczni i współzałożycielką związków zawodowych. Internowana w stanie wojennym, szykanowana przez służbę bezpieczeństwa (w 2006 roku IPN ujawnił, że była inwigilowana przez ponad stu funkcjonariuszy SB). Odmawiała przyjęcia wielu nagród i odznaczeń, często krytykowała efekty przemian politycznych i społecznych, które zaszły w Polsce po 1989 roku.
Poniedziałkowa uroczystość rozpoczęła tegoroczne odchody 33. rocznicy powstania Solidarności na Dolnym Śląsku, które będą trwały od 26 sierpnia do 7 września. W planach jest m.in. koncert Gorana Bregovicia, pokaz laserowy oraz Bieg Solidarności.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk