Jak wyjaśnił na konferencji prasowej Bartosz Arłukowicz, powodem złożenia wniosku o odwołanie Agnieszki Pachciarz ze stanowiska było niewłaściwe weryfikowanie osób nieubezpieczonych po wprowadzeniu systemu eWUŚ. Również zdaniem gości radiowej Trójki to system eWUŚ poróżnił ministra i panią prezes.
Poseł PO Andrzej Orzechowski powiedział w audycji "Puls Trójki", że nie jest zaskoczony decyzją ministra zdrowia. Wyjaśnił, że na przełomie listopada i grudnia można było zauważyć, że dwie najważniejsze osoby w państwie od ochrony zdrowia, czyli Arłukowicz i Pachciarz, trochę inaczej mówią o płatnościach za osoby nieubezpieczone, a uprawnione do świadczeń. Przypomniał, że prezes NFZ złożyła nawet wniosek do sądu z wezwaniem do zapłaty 700 mln zł za leczenie osób nieobjętych ubezpieczeniem. - Taki dwugłos nie powinien mieć miejsca. Dwie najważniejsze osoby w państwie od ochrony zdrowia powinny ze sobą współpracować. To dochodzenie roszczeń przed sądem... taka formuła nie jest najlepsza - powiedział gość Beaty Michniewicz.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Jak ocenił prezes Porozumienia Zielonogórskiego, dr Jacek Krajewski, źródłem nieporozumień między Arłukowiczem a Pachciarz są różnice w podejściu do systemu eWUŚ. Zdaniem Krajewskiego, minister stoi na stanowisku, że eWUŚ to narzędzie, które ma ułatwić pacjentowi korzystanie ze świadczeń. W ocenie NFZ - jak wyjaśnił gość radiowej Trójki - eWUŚ może być wykorzystany do odzyskania pieniędzy za pacjentów, którzy przez system są identyfikowani jako nieuprawnieni do świadczeń, co dla Funduszu - jak podkreślił - jest równoznaczne z tym, że osoby te nie płacą składek.
Wyłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Beata Michniewicz.
(kk)