Logo Polskiego Radia
Trójka
Daniel Czyżewski 09.06.2017

"Kompletna dezorientacja co do kierunku, w jakim ma zmierzać Wielka Brytania "

-  Theresa May nie ma tej lekkości, jaką imponował David Cameron, który miał łatwość nawiązywania kontaktu, był świetnym mówcą, dynamicznym, energicznym, wzbudzającym zaufanie w naturalny sposób. May tego nie ma. Ona dochodzi do wszystkiego ciężką pracą - mówił na antenie radiowej Trójki Agaton Koziński ("Polska The Times"). - Wielka lekcja z tych wyborów to kompletna dezorientacja co do kierunku, w jakim ma zmierzać Wielka Brytania - stwierdził dr Jarosław Kuisz ("Kultura Liberalna").
Posłuchaj
  • Publicyści zastanawiali się nad przyczynami słabego wyniku Partii Konserwatywnej (Puls Trójki)
Czytaj także

Theresa May zakładała inny scenariusz. Miał być mandat od narodu do rządzenia krajem, silna legitymacja do twardych negocjacji z Unią Europejską ws. Brexitu. Tymczasem Partia Konserwatywna nie ma nawet większości w parlamencie. Polityczne zagrywki Davida Camerona nie zadziałały, podobnie było w przypadku May. Jaka będzie przyszłość rozmów ws. Brexitu? Czy Polacy mieszkający na Wyspach mają się czym przejmować?

- Ja tu widzę trzy elementy, możemy zastanowić się, który z nich jest dominujący. Po pierwsze nieudana kampania wyborcza - Theresa May nie ma tej lekkości jaką imponował David Cameron. (...) Do tego jeszcze szczypta arogancji, chociażby to, że ominęła debatę liderów politycznych. Drugi z powodów to zamachy terrorystyczne. Przypomnijmy, że w kampanię wyborczą Partia Konserwatywna wchodziła z 20 proc. przewagą. Miało być ponad 100 mandatów więcej od Partii Pracy, zaczęły wybuchać bomby w Manchesterze, w Londynie i przewaga stopniała do 3 proc. W ludziach jednak włącza się naturalny atawizm - skoro władza nie jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa, to naturalnie przenosimy głosy na opozycję - mówił Koziński.

- Trzeci element, najważniejszy: wynik głosowania jest niemal taki sam jak wynik referendum ws. Breixtu. Tam mieliśmy niewielką przewagę zwolenników wyjścia z UE, 52 do 48 i te proporcje mniej więcej się zachowują. 42 proc. Partii Konserwatywnej to jest świetny wynik, ale wygrywa ona wybory o rzut kamieniem - dodał.  

Publicysta "Kultury Liberalnej" wskazywał na kompletną klęskę eurosceptycznego UKIP-u. - Mocnym argumentem przeciwko konserwatystom, a w szczególności przeciw Theresie May, bo wcześniej to ona sprawowała funkcję ministra spraw wewnętrznych, było przyczynianie się do polityki cięć. Można to było bardzo łatwo zamienić w argumenty przeciwko konserwatystom i przeciwko pani premier. Wielka lekcja z tych wyborów to kompletna dezorientacja co do kierunku w jakim ma zmierzać Wielka Brytania. Brexit był postrzegany jako klęska elit, ale konserwatyści postanowili zagospodarować eurosceptyków i zdemolowali UKIP, co trzeba oddać May. UKIP-u nie ma, ani jednego posła w parlamencie - podkreślił Kuisz.

- Mamy też coś, co możemy nazwać efektem Bernie Sandersa, mamy do czynienia z Jeremym Corbynem, który programowo i wiekowo jest podobny do Sandersa. Obaj też przyciągnęli młody elektorat - dodał.  

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Ernest Zozuń
Goście: Dr Jarosław Kuisz ("Kultura Liberalna"), Agaton Koziński ("Polska The Times")
Data emisji: 09.06.2017
Godzina emisji: 17.44

dcz/ei