"Bez względu na wszystko najważniejsza jest Polska. Dbająca o rodzinę i wartości, bezpieczna. Wyrosła na fundamencie chrześcijańskim, tolerancyjna i otwarta. Nowoczesna i ambitna. To mój kraj. Przykład dla Europy i świata. Tacy jesteśmy Polacy" - napisała we wtorek w nocy na Twitterze premier Beata Szydło.
Kilka godzin wcześniej media poinformowały o planowanej rekonstrukcji w rządzie. RMF FM i "Rzeczpospolita" spekulowały, że na stanowisku premiera Beatę Szydło zastąpi obecny wicepremier Mateusz Morawiecki.
- Nie wiem, czy jest to pożegnanie. To dość emocjonalny wpis, a to w przypadku pani premier nie zdarza się codziennie. Musiało zatem wydarzyć się coś, co obudziło w niej silne uczucia. Możliwe, że ta rekonstrukcja jej dosięgnie. Trzeba jednak pamiętać, że te zmiany pomyślane są pod kątem roszady politycznej. Powodem są oczywiscie przepychanki pomiędzy frakcjami, które powstały w rządzie. Myślę, że jeżeli Mateusz Morawiecki zostanie premierem, to będzie nim tylko przez rok. Wtedy, przy okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, na jego miejsce wejdzie Jarosław Kaczyński - powiedziała Ewa Siedlecka.
Marcin Fijołek stwierdził z kolei, że premier jest obecnie jednym z najpopularniejszych polityków PiS. - Trzeba jednak porównać ten wynik z rankingiem nieufności. Wtedy okazuje się, że to jednak Mateusz Morawiecki byłby wyżej. Problem jest zatem inny. Mam wrażenie, że komentatorzy posługują się schematami myślowymi, które są sensowne w kontekście partii, która sugeruje się sondażami. PiS bierze je pod uwagę, ale tam jest kwestia, że "trzeba szarpnąć cuglami". Czy Mateusz Morawiecki, jako premier przyniesie więcej? Osobiście nie wierze, że zamiana tabliczki z funkcją szefa rządu sprawi, że poszczególne projekty pójdą szybciej - dodał Fijołek.
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Łukasz Walewski
Gość: Ewa Siedlecka ("Polityka"); Marcin Fijołek ("Sieci")
Data emisji: 5.11.2017
Godzina emisji: 17.44
koz/gs