PSL mówi "nie" Koalicji Europejskiej i jesienią w wyborach parlamentarnych zamierza wystartować z list własnej Koalicji Polskiej.
Agaton Koziński podkreślił, że – PSL nie ma dobrych ruchów. Może wybierać tylko i wyłącznie mniejsze zło. W 2015 roku partia cudem właściwie przekroczyła próg wyborczy. Kilka tysięcy głosów przesądziło, że jednak weszli do Sejmu. Trudno zakładać, żeby w ciągu trzech ostatnich lat poszerzyli swój stan posiadania, raczej go zmniejszyli – stwierdził publicysta dziennika "Polska The Times". – W Koalicji Europejskiej, co widać było po wyborach, nie zaistnieli całkowicie, tracili zupełnie swoją osobowość polityczną. Czy samodzielnie ta osobowość polityczna będzie wystarczająca, żeby dać im możliwość reelekcji, utrzymania swojego stanu posiadania w Sejmie, to zobaczymy. Bardzo trudne decyzje przed kierownictwem PSL – dodał.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Adrian Stanowski stwierdził, że PSL zapłaci "srogą cenę". – PSL nie dość, że nie zaistniał w tej Koalicji Europejskiej, to jeszcze popełnił katastrofalne błędy. Wojciech Młynarski śpiewał kiedyś w piosence, że "w życiu trzeba wiedzieć, kiedy wstać i wyjść". Władysław Kosiniak-Kamysz nie wiedział, że trzeba wstać i wyjść. Jak przemawiał pan Jażdżewski, każdy przyzwoity człowiek powinien wstać i wyjść. I za to PSL będzie płacić srogą cenę - zaznaczył. – Nie można w poniedziałki i środy chodzić w chłopskiej sukmanie, a we wtorki i czwartki w skórzanych stringach – dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Mariusz Krzemiński
Goście: Agaton Koziński ("Polska The Times"), Adrian Stankowski ("Gazeta Polska Codziennie")
Data emisji: 3.06.2019
Godzina emisji: 17.45
dcz/gs