Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki socjalnej powiedział w "Trójce", że przyjął propozycję kierowania Komisją Trójstronną do spraw społeczno-gospodarczych. Poprzednio szefował jej wicepremier Waldemar Pawlak. Szefa komisji wyznacza premier. Już w ten piątek odbędzie się pierwsze posiedzenie prezydium.
Projekt dotyczący emerytur w najbliższych dniach ma trafić do konsultacji. Jak mówi minister, polega na ewolucyjnym wydłużaniu wieku emerytalnego. Dla kobiet będzie do czas do 2040 roku, dla mężczyzn do 2020 roku. Co cztery miesiące wiek emerytalny ma być o 1 miesiąc wydłużany. Projekt rządowy będzie poddawany konsultacjom, z centralami związkowymi, pracodawcami, ze związkami emerytów, minister liczy też na debatę w mediach.
Co z propozycjami PSL, które chciało, żeby za jedno dziecko były „trzy lata ulgi”, szybsze nabycie stażu przez kobiety? Pojawiły się teraz doniesienia, że minister pracy intensywnie pracuje nad takim rozwiązaniem, jak rok ulgi. Władysław Kosiniak-Kamysz zdementował jednak takie informacje.
Dodał, że pomysł o ulgach był autorstwa premiera Waldemara Pawlaka i był bardzo dobrze przyjęty w PSL. Wyraził nadzieję, że będzie on dalej żywy w debacie publicznej.
Tymczasem NSZZ „Solidarność” zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie emerytur, taką akcję zapowiadają też OPZZ i SLD. Czy to zobowiązuje posłów do przyjęcia uchwały o referendum? – Wolny kraj, można zbierać podpisy pod referendum – powiedział Kosiniak-Kamysz. Jednak w ocenie ministra powinna wystarczyć debata społeczno-parlamentarna.
Po 30 dniach konsultacji, projekt będzie omawiany na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów, potem trafi na posiedzenie Rady Ministrów i potem jest przedstawiany w Sejmie.
agkm