Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 25.02.2012

"Studniówka" rządu Tuska: plusy i minusy

Politycy uczestniczący w "Śniadaniu w Trójce" negatywnie ocenili pierwsze sto dni pracy nowego rządu.
Studniówka rządu Tuska: plusy i minusyfot. PAP/Leszek Szymański

Urzędujący obecnie gabinet Donalda Tuska, pracuje poniżej oczekiwań wyborców - wynika z badań CBOS z okazji 100 dni rządu. Badani przez CBOS ocenili też, że rząd kieruje się głównie interesem partii koalicyjnych i unika rozwiązywania ważnych problemów. Tylko 2 procent badanych uważa, że obecny rząd pracuje lepiej niż tego się spodziewali. 36 procent twierdzi, że Rada Ministrów działa zgodnie z oczekiwaniami, a 55 procent oceniło, że rząd pracuje poniżej oczekiwań. 7 procent respondentów nie ma w tej sprawie zdania.

- Szwejk mówił, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej - powiedział w radiowej Trójce Jerzy Wenderlich z SLD. - Wiele spraw jest rzeczywiście nierozwiązanych, jest wiele marnotrawstwa. Wiele rzeczy, które mogłyby w Polsce kosztować taniej, kosztują drożej, czyli z tym publicznym groszem rząd się nie liczy, chodzi chociażby o autostrady. Koalicja nie zasłużyła na plusy. Jakiś wielkich sukcesów tego rządu nie odnajduję.

Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski poproszony o wymienienie pozytywnych stron rządu zaznaczył, że może wymienić dużo plusów ujemnych. - Wydaje mi się, że w ostatnich dniach być może zaczyna docierać do pana premiera to, że opozycję, opinię publiczną, poważne grupy zawodowe należy poważnie traktować. To nie jest kwestia życzliwości, tylko kultury. Wydaje mi się, że w sprawach dotyczących najważniejszych rzeczy w państwie nikt nikomu łaski nie robi i chociaż w sercu możemy czuć różne rzeczy, to trzeba się wzajemni szanować. Chcę wierzyć, że te widoczne zmiany nie są wykonywane tylko dla propagandy.

Doradca prezydenta Henryk Wujec podkreślił, że sondaż CBOS jest bardzo wiarygodny, ponieważ na problemy rządu wpłynęła m.in. ustawa refundacyjna. - Także ceny codziennie w sklepach są większe, ale to niekoniecznie musi w całości obciążać rząd np. inflacja, to jest sytuacja międzynarodowa. Te plusy ujemne są, ale rząd nie siedzi w miejscu i bierze się do roboty.

- Plusem dodatnim jest to, że premier bardzo szybko się uczy i odrobił lekcję, która była skutkiem bardzo negatywnej oceny przez społeczeństwo wprowadzenia obu ustaw - powiedziała Wanda Nowicka z Ruchu Palikota. - To była zasłużona negatywna opinia, bo jak wiadomo, te ustawy były nie tylko wadliwe pod wieloma względami, ale także były wprowadzone nieliczący się z krytyką i oparte wyłącznie na tym, że koalicja ma większość i wszystko przegłosuje. Teraz kiedy spadło rządowi poparcie, to premier zaczął brać pod uwagę opinie innych.

Europoseł PSL Jarosław Kalinowski zaznaczył, że trudno się nie zgodzić z minusami. - Koalicja i rząd mówi jasno, że te sto dni nie było dobre i na rządzie ciążą trzy minusy - ustawa refundacyjna, ACTA, premia dla budowniczego stadionu (…) Z jednej strony dobrze się stało, że te oceny są trochę gorsze, bo Platforma będzie wiedziała, że nie można dobrze się czuć po wygranych wyborach, tylko trzeba być czujnym.

- Rząd można pochwalić za to, że ładnie wygląda, ale poza tym nie widzę żadnych powodów do pochwał - podkreślił Mariusz Błaszczak (PiS) - Rośnie bezrobocie, podatki wzrastają, koszty utrzymania wzrastają. Mamy do czynienia z rządem, który nie rządzi sto dni, tylko cztery lata i sto dni. Trzeba patrzeć na to z całościowej perspektywy.

- Refundacja i wzrost cen, to jest bardzo czuły barometry u ludzi, którzy wystawiają oceny - uważa Rafał Grupiński z PO. - Trzeba pamiętać, że korekta ustawy refundacyjnej była konieczna. W tej ustawie jest także dużo pozytywnych rzeczy, których się nie widzi i o których mało się mówi. Patrząc całościowo trzeba przyznać, że ten rząd spisuje się dobrze.

Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę o godzinie 9. Zapraszamy.

aj