Partie koalicyjne wciąż nie mogą wypracować wspólnego stanowiska w sprawie zmian w systemie emerytalnym. Andrzej Rozenek powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że mamy do czynienia z koalicyjnym teatrzykiem, w którym PSL w końcu się ugnie, a Platforma ustąpi. - PSL opanował wszystkie największe agencje rolnicze, opanował dużo stanowisk w sejmikach i w innych samorządach. Ludowcy nie mają powodu aby wychodzić z koalicji.
Poseł Ruchu Palikota uważa, że wpływ na postawę PSL mają także zbliżające się wybory w tej partii. - Tu chodzi o pewną demonstrację. PSL chce zademonstrować przed swoimi wyborcami, że jest twardy, szczególnie, że zbliżają się wybory w PSL i Waldemar Pawlak walczy o rolę przywódcy, żeby utrzymać się u władzy swojego stronnictwa. Ma poważnych kandydatów, więc myślę, że ma to poważne znaczenie.
Andrzej Rozenek mówił w radiowej Trójce, że Donald Tusk zorientował się, że przekaz jaki społeczeństwo odbiera od rządu w sprawie emerytur nie jest dobry. - Ta zmiana, wydłużenie wieku emerytalnego została źle przekazana Polakom, nie ma konkretnych argumentów. Dopiero dzisiaj słyszę ministra Rostowskiego, który zaczyna tłumaczyć o co chodzi tak naprawdę. Do tej pory było - wydłużamy wiek emerytalny, bo tak nam się podoba. Żaden rozsądny człowiek nie zaakceptuje takiego argumentu.
Ruch Palikota przedstawił premierowi cztery warunki, z których jeden musiałby być spełniony, aby partia Janusza Palikota "podniosła ręce" za projektem emerytalnym. Andrzej Rozenek poinformował, że w przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania liderów Platformy i RP. Poseł wykluczył jednak możliwość wejścia w koalicję z PO.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.
aj