Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 18.05.2012

20 mln dolarów? Polskę na to stać

Suma nie jest wielka. 20 mln dolarów to dziś niewielka kwota. Obecność militarna kosztuje dużo więcej. Stąd ma sens płacenie za szkolenie sił miejscowych w Afganistanie – mówił w Trójce były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Aleksander KwaśniewskiAleksander KwaśniewskiFot.: Polskie Radio

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski mówił w "Pulsie Trójki”, że Afganistan to poważna sprawa dla przyszłości NATO i nie możemy zostawić tego kraju "z rozbabraną misją”. - Musimy podjąć działania, które doprowadzą do realizacji celów, już nie drogą militarną, ale innych działań – oświadczył.

Czy Polska może płacić 20 mln dolarów? - Suma nie jest wielka – powiedział Aleksander Kwaśniewski. Polskę stać na to, 20 mln dolarów to dziś niewielka kwota – dodał. Przyznał, że inną sprawą jest dyskusja o podziale wydatków. Minister Sikorski oburza się na przykład, bo 20 mln dolarów to tyle, ile Chiny i Rosja mają płacić razem na Afganistan.

Kwaśniewski podkreśla, że szczyt w Chicago będzie bardzo ważny. Pierwsza rzecz, to wyjście z Afganistanu z twarzą. Druga ważna rzecz – to fakt, że NATO dla wielu społeczeństw staje się coraz mniej interesującą organizacją. - NATO musi przekonać obywateli, że jest najlepszym gwarantem bezpieczeństwa w Europie – oświadczył. Rozmowa o siłach europejskich jest jego zdaniem na razie teoretyczna, bo nie wyobraża sobie jak w czasach kryzysu można wydawać dodatkowe pieniądze na wspólną armię, siły zbrojne.

Może być dramatycznie

Aleksander Kwaśniewski zgadza się z premierem Donaldem Tuskiem, że czekają nas teraz ciężkie dni. Najpierw będzie kilka nerwowych tygodni przed wyborami w Grecji, a potem, jeśli Grecy wybiorą populistów, to czekają nas "ogromne kłopoty”. Są już wahania kursu złotego. - Dramatycznie będzie, jeśli Unia stanie przed kwestią, czy Grecja wyjdzie ze strefy euro – powiedział Aleksander Kwaśniewski.

Aleksander Kwaśniewski uważa, ze najlepiej byłoby uratować Grecję, bo jej wyjście z eurostrefy nie musiałoby być ostatnim krokiem dezintegrującym Unię Europejską. Obawia się efektu domina i "sprucia” struktury europejskiej. Zaznaczył przy tym, że na pewno nie jest problemem drukowanie drachm, nie jest trudne przeksięgowanie.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

agkm