Logo Polskiego Radia
Trójka
Tomasz Jaremczak 14.09.2012

Kongres Kobiet? "Od mieszania herbata słodsza się nie zrobi"

To jednorazowa, coroczna akademia - mówi w "Pulsie Trójki" posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska o IV Kongresie Kobiet, który rozpoczął się w Warszawie.
Jadwiga WiśniewskaJadwiga WiśniewskaPR/W. Kusiński
Posłuchaj
  • Jadwiga Wiśniewska i Danuta Waniek w Pulsie Trójki

Jego hasło to: "Aktywność, Przedsiębiorczość, Niezależność". Udział zapowiedziało 9,5 tysiąca osób.

Jadwiga Wiśniewska przyznaje, że nie dostała na Kongres zaproszenia.- Koleżanki z mojego klubu parlamentarnego również takiego zaproszenia nie otrzymały - dodała.

Jej zdaniem Kongres Kobiet, to jednorazowa, odbywająca się co rok akademia. Podkreśla, że głosu Kongresu zabrakło, gdy podnoszony był wiek emerytalny. - Do Warszawy przyjechały kobiety z małych miasteczek, wiosek, przyjechały rolniczki. A przecież podniesienie wieku emerytalnego najboleśniej dotknie kobiety pracujące na roli,bo to im wydłużono wiek o 12 lat - powiedziała Wiśniewska.

- To cenna uwaga - zgodziła się z nią Danuta Waniek z Rady Programowej Kongresu Kobiet. - Nie było jednolitego poglądu na ten temat - powiedziała. Przypomniała, że w ramach Kongresu Kobiet działa gabinet cieni, który spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. - Zwracałyśmy uwagę na blaski i cienie takiego rozwiązania. Sama byłam mu przeciwna - podkreśliła Waniek.

Zdaniem Waniek, Kongres Kobiet to na razie pospolite ruszenie, a nie sztywna organizacja, która może zmobilizować 10 tys. kobiet. - Nigdy nie wiadomo, kto na tym Kongresie się pojawi - mówi Waniek. Podkreśla, że też nie dostała zaproszenia, a właśnie na tym to polega, żeby swój krok w kierunku stowarzyszenia zrobić.

Rozmawiał Marcin Zaborski