Logo Polskiego Radia
Trójka
Paula Golonka 03.11.2012

"Barack Obama sam się wpuścił w pułapkę"

– Obama rozczarował entuzjastyczny tłum z 2008 roku. Pozwolił Amerykanom uwierzyć, że od momentu jego wyboru nastąpi wielka zmiana, będzie inaczej, ale tak się nie stało, został zwykłym, normalnym prezydentem – mówi prof. Bogdan Szklarski z Ośrodka Studiów Amerykańskich UW.
Barack ObamaBarack Obamawhitehouse.gov
Posłuchaj
  • "Raport o stanie świata" 3.11.2012
Czytaj także

Zdaniem prof. Bogdana Szklarskiego kampania wyborcza w Stanach pokazała, że warto walczyć do ostatniej chwili. – Bo przecież pod koniec września położyliśmy kreskę na Mittcie Romneyu i pierwsza debata miała być tylko przybiciem gwoździa do trumny. A okazało się, że ona tchnęła nowe życie w te wybory, które były już nudnawe – zauważa amerykanista.
Ekspert z Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę, że nie zdajemy sobie sprawy, jak gigantycznym wysiłkiem, nie tylko fizycznym, jest ubieganie się o urząd prezydenta w Stanach Zjednoczonych. – Trzeba całe życie położyć na tacy, dać się prześwietlić do cna. To jest szalenie ekshibicjonistyczne przedsięwzięcie – mówi gość Dariusza Rosiaka.
Więcej informacji o kampanii wyborczej w Stanach znajdą Państwo TU<<<
Prof. Bogdan Szklarski zauważa, że mogłoby się wydawać, że w czasach kryzysu to gospodarka będzie głównym tematem poruszanym w kampanii. – Gdyby Amerykanie patrzyli jedynie przez pryzmat bezrobocia, materialnej przyszłości, to, jak wynika z sondaży, wybraliby Romneya, ale oni patrzą przez szerszy pryzmat – mówi amerykanista.
Znany amerykański politolog i filozof Benjamin Barber, podobnie jak prof. Szklarski, uważa, że Barack Obama nie spełnił pokładanych w nim nadziei. – On miał niewielkie doświadczenie polityczne i żadnego kierowniczego. Tak naprawdę, okazał się być nie postępowym, liberalnym, czarnym liderem jak Jessie Jackson, ale technokratą, prawnikiem z Harwardu, raczej konserwatywnym i profesorskim, któremu brakuje śmiałości w polityce i który ma naiwne poczucie możliwości współpracy – twierdzi rozmówca Wojciecha Cegielskiego.
W audycji mogliśmy też wysłuchać korespondencji Marka Wałkuskiego i Michała Żakowskiego ze Stanów Zjednoczonych oraz Agaty Kasprolewicz z Izraela i Krzysztofa Renika o Laosie.

Na "Raport o stanie świata" zapraszamy w soboty od godz. 12.00.

Zapraszamy do odwiedzenia naszego serwisu wyborczego:

''