Gliński mówił o emocjach na scenie politycznej, które według niego są uzasadnione. - Dlatego, że sprawa smoleńska jest niewyjaśniona, a instytucje państwa są bezradne. Nie w pełni jednak podzielam zdanie, że polityka powinna być prowadzona poprzez silne emocje oczywiście rozumiem, że można takie emocje wyrażać, gdy ma się inny dystans do danej sprawy - mówił gość Salonu politycznego Trójki. (…) Sytuacja jest bardzo trudna i czasami emocjonalne reakcje bywają być może przesadne - dodał.
Zdaniem profesora rząd nie potrafi rozmawiać z ludźmi myślącymi inaczej, w tym z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Gliński dodał, że prezydent Bronisław Komorowski powinien wziąć odpowiedzialność za projekt budowy "Pomnika Światła" ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Mogłoby to być pierwszym krokiem do łączenia Polaków wobec tej wielkiej tragedii.
Piotr Gliński powiedział, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności jest już prawie gotowy. - Przygotowujemy się na styczeń. To bardzo poważny dokument uzasadniający złożenie konstruktywnego wotum nieufności - tłumaczył.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
to