Europa Plus - tak ma nazywać się lista wyborcza do Europarlamentu tworzona przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent ogłosił na wspólnej konferencji z Januszem Palikotem i Markiem Siwcem, że ma zamiar tworzyć silną centrolewicę. Nie wykluczył, ze sam wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kwaśniewski zapowiedział, że lista jest otwarta także na środowiska kobiece, feministyczne. Kontaktami z nimi ma się zająć Ryszard Kalisz.
Współpracę z Europą Plus wyklucza Sojusz Lewicy Demokratycznej, który chce iść sam do wyborów. Jerzy Wenderlich mówił w Trójce, że nie wyobraża sobie zjednoczonej lewicy z Januszem Palikotem. - Palikot raz jest Myszką Miki, raz Kaczorem Donaldem, raz Królewną Śnieżką. Trudno wyobrazić sobie Janusza Palikota u boku Aleksandra Kwaśniewskiego, czy na wspólnej liście z SLD. (…) Pomiędzy Kwaśniewskim a Millerem nie ma zburzonego mostu jest tylko pytanie, czy przejdzie jedna drużyna tym mostem do wyborów czy będą to dwie drużyny - zaznaczył poseł SLD.
- My chcemy budować jak najszerszy blok centrolewicowy - podkreślił Andrzej Rozenek. Rzecznik Ruchu Palikota nie wyobraża sobie, żeby w tym bloku nie uczestniczył Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Chcemy współpracy. Uważam, że Leszek Miller jest doświadczonym politykiem, dobrze prowadzi SLD i jak najbardziej jest dla niego miejsce i dla całego Sojuszu w tym nowym projekcie. Najpierw trzeba usiąść do stołu i porozmawiać, zanim zacznie się krytykować.
Jacek Kurski nie wierzy w możliwość porozumienia między Millerem i Kwaśniewskim. Europoseł Solidarnej Polski uważa, że między tymi politykami istnieje mur, który jest nie do przejścia. - Miller nigdy nie zapomni Kwaśniewskiemu, że to on tak naprawdę go załatwił i skrócił mu kadencję w roli premiera. Będą dwie lewice, Miller nie ustąpi. Projekt Europy Plus jest dosyć karykaturalny i Miller będzie chciał z nim polemizować - mówił w „Śniadaniu w Trójce” Kurski.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, Aleksander Kwaśniewski najlepsze lata ma już za sobą. Poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że nowy projekt byłego prezydenta nie zagrozi jego partii, ale - zdaniem Błaszczaka - obawiać się powinien Donald Tusk. - Kwaśniewski jest przereklamowany. W mojej ocenie skuteczność Aleksandra Kwaśniewskiego jest wątpliwa. (…) Europa Plus może zagrozić Donaldowi Tuskowi, bo premier ma w swoich szeregach takich polityków, którzy w SLD już byli. Gdyby była zjednoczona lista lewicy, to niewątpliwie byłaby to alternatywa wobec Tuska.
Andrzej Halicki zapewnił, że Platforma Obywatelska nie obawia Europy Plus. Poseł PO podkreślił, że dziwi się Kwaśniewskiemu, że akurat teraz zdecydował się ogłosić swój powrót do polityki. - Na lewicy i prawicy jest dużo chaosu. Jeżeli Aleksander Kwaśniewski chciałby powrócić do polskiej polityki, to nie powinien startować w wyborach europejskich. Ta nowa inicjatywa byłego prezydenta jak na razie nie ma spójnej strategii działania - zaznaczył polityk Platformy.
Jarosław Kalinowski nie przekreśla nowego projektu na lewicy. Zdaniem europosła PSL Europa Plus ma szanse na sukces wyborczy. - To co się w piątek wydarzyło jest bardzo ciekawą rzeczą. Na razie mamy trzęsienie ziemi i przepychanki Aleksandra Kwaśniewskiego z Millerem. Musimy poczekać i zobaczyć, jaką listę wybiorą politycy SLD. Ten projekt ma szanse, ale tylko wtedy, kiedy Aleksander Kwaśniewski osobiście zaangażuje się w ten projekt i zdecyduje się stanąć na jego czele - podkreślił polityk Ludowców.
Henryk Wujec zwraca uwagę na osobę Janusza Palikota. Zdaniem doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego, Kwaśniewski pomógł liderowi RP odbudować się po zamieszaniu wokół Wandy Nowickiej. - Po porażce Palikota przy próbie odwołania Wandy Nowickiej przewidywano, że już się nie podniesie, a tu nagle Kwaśniewski podaj mu pomocną dłoń. (…) Korzystne dla Polski byłoby, gdyby w kraju funkcjonowała silna prawica i silna lewica - mówił w Trójce Wujec.
Rozmawiała Beata Michniewicz.