Logo Polskiego Radia
Trójka
Tomasz Owsiński 08.04.2013

Senyszyn: nie można być sługą dwóch panów

Wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn powiedziała, że straciła część sympatii do Ryszarda Kalisza w momencie, gdy zaczął kłamać na jej temat.
Joanna SenyszynJoanna SenyszynPolskie Radio
Posłuchaj
  • Wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn w Salonie politycznym Trójki
Czytaj także

- Ryszard Kalisz przez lata budował swój wizerunek jako solidnego, miłego i uczciwego człowieka, a naraz kiedy został zawieszony to zaczął kłamać. To zarząd poprosił mnie, żeby reprezentować go w sprawie przeciwko Kaliszowi, a on twierdzi, że się sama zgłosiłam - dodała.

Senyszyn: Tusk i Budzanowski do dymisji >>>

Europosłanka SLD przyznała, że na marcowym zarządzie partii poseł Kalisz był bardzo dobrze potraktowany. - Nikt na niego nie napadał, wszyscy mówili, Ryszardzie nie można być sługą dwóch panów, musisz się zdecydować czy chcesz pracować dla nas, czy dla nowego ruchu. A Ryszard udawał, że chce pracować dla Polski i Polaków - powiedziała.

Sąd nad Kaliszem

Sąd partyjny SLD zadecyduje o dalszym losie Ryszarda Kalisza, który po zawieszeniu przez zarząd partii w prawach członka, musi zdecydować o dalszych krokach.

Kłopoty popularnego polityka zaczęły się, gdy postanowił zaangażować we współpracę z Europą Plus - inicjatywą Janusza Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego.

Sąd partyjny może Ryszarda Kalisza upomnieć, udzielić mu nagany, odwołać go z funkcji pełnionej w partii lub w ogóle z SLD wykluczyć. Sam Ryszard Kalisz jest przekonany, że nie ma żadnych powodów, by usuwać go z partii.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

to