Logo Polskiego Radia
Trójka
Artur Jaryczewski 24.04.2013

Nałęcz: Gowin zapomniał, że jest ministrem

- Jarosław Gowin siedzi dzisiaj w oślej ławce - mówił w Trójce profesor Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Tomasz NałęczTomasz NałęczFot.: PR
Posłuchaj
  • Tomasz Nałęcz o zamieszaniu wokół Jarosława Gowina (Salon polityczny Trójki)
Czytaj także

Trwa zamieszanie wokół wypowiedzi ministra sprawiedliwości. Jarosław Gowin w jednym z wywiadów zasugerował, że zarodki z Polski są przedmiotem eksperymentów w Niemczech. Podkreślił, że dochodzą do niego informacje o takich praktykach. O handlu embrionami mieli mu powiedzieć lekarze pracujący w klinikach in vitro. Ze swoich słów Gowin tłumaczył się we wtorek przed rządem.

Tomasz Nałęcz uważa, że swoją wypowiedzią Jarosław Gowin chciał uderzyć w metodę in vitro. - Gowin chce tę metodę malować czarnymi barwami. To była wypowiedź, którą świetnie można zrozumieć jeśli zna się poglądy ministra Gowina w sprawie in vitro. (…) Gowin zapomniał tylko o jednej rzeczy, że nie jest już publicystą, tylko jest ministrem i tak zostanie ze swoich słów rozliczony - podkreślił gość "Salonu politycznego Trójki".

W mediach coraz częściej pojawiają się informację, że Jarosław Gowin może zostać zdymisjonowany. Zdaniem doradcy prezydenta, to tylko spekulacje. Tomasz Nałęcz uważa, że w najbliższym czasie nie dojdzie do zmiany na stanowisku ministra sprawiedliwości. - Premier dba o pluralistyczny wygląd Platformy. Nie sądzę, żeby za pewną swawolność językową trzeba było ministra dymisjonować. Gowin odcierpiał swoje. Minister siedzi dzisiaj w takiej oślej ławce. Ja bym Gowina nie karał - zaznaczył Tomasz Nałęcz.

Rozmawiała Beata Michniewicz.