Czy na zapowiedziach się skończy? Czy też będzie to element szerszych zmian na scenie politycznej?
O tym w "Pulsie Trójki" rozmawiają goście Marcina Zaborskiego, posłowie: Mariusz Antoni Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości i Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
"Była to dziwna i niezrozumiała decyzja (...) jest mi przykro" - mówi o wyjściu Wiplera z PiS, poseł tej partii Mariusz Antoni Kamiński. Jego zdaniem wytłumaczenie tej decyzji "jest zupełnie nijakie,(...) także dla jego wyborców". Poseł PiS przypomina, że Wipler "to były UPR-owiec, zwolennik Janusza Korwin-Mikkego a wiec dość skrajnego liberalizmu a Prawo i Sprawiedliwość to jednak partia solidarności społecznej. (...) Przemysław Wipler wiedział wstępując do PiS, że nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy partią liberalną. (...) Jesteśmy otwarci dla wszystkich ale mamy zasady i ten program należy akceptować. Pytanie jest takie: co przeszkadza Wiplerowi teraz w PiS, co nie przeszkadzało mu rok, czy dwa lata temu?" - mówi poseł PiS.
Marcin Kierwiński komentuje z kolei, pojawiające się doniesienia medialne, że Przemysław Wipler będzie chciał tworzyć nową partię, wraz z Jarosławem Gowinem i konserwatystami z PO.
Kierwiński podkreśla, że Gowin zapowiedział niedawno, iż jego miejsce jest w Platformie Obywatelskiej. "Nie wiem natomiast jaka będzie przyszłość pana Wiplera, ale wiem na pewno, że nowych stowarzyszeń politycznych powstawało już w historii bardzo wiele i mało któremu udało się osiągnąć sukces". Poseł odniósł się w ten sposób do zapowiedzi Przemysława Wiplera o utworzeniu stowarzyszenia pod nazwą "Republikanie".
Obaj goście "Pulsu Trójki" uznali, że "nie jest w porządku", gdy w trakcie kadencji poseł występuje z partii, z list której został wybrany do Sejmu. Zdaniem posła Kamińskiego, Wipler powinien w tej sytuacji zrzec się mandatu.
Politycy skomentowali też m.innymi, wzbudzającą kontrowersje, wizytę polskich parlamentarzystów, pod przewodem marszałek Sejmu Ewy Kopacz, w Chinach.