Logo Polskiego Radia
Trójka
Katarzyna Karaś 05.06.2013

Cimoszewicz: nie jesteśmy lepiej przygotowani na wypadek powodzi

- Nie wydaje się, by w tej kwestii nastąpiły jakościowe zmiany - uważa senator niezależny Włodzimierz Cimoszewicz.
Włodzimierz CimoszewiczWłodzimierz CimoszewiczPolskie Radio

Gość audycji "Puls Trójki" były premier, senator niezależny Włodzimierz Cimoszewicz, ocenia, że Polska nie jest dużo lepiej przygotowana na wypadek powodzi niż była w 1997 roku, kiedy doszło do "powodzi tysiąclecia". Jego zdaniem za mało inwestuje się w infrastrukturę przeciwpowodziową, rozmaite służby państwowe są nie najlepiej wyposażone.
Cimoszewicz był w 1997 roku premierem. Do tej pory wypomina mu się wypowiedź, z której wynikało, że ludzie, którzy się nie ubezpieczyli są sami sobie winni. Cimoszewicz uznał ją później za niefortunną i publicznie przeprosił ofiary powodzi urażone jego sformułowaniem.
Gość Trójki przyznaje, że wówczas ta wypowiedź nie była dla niego "wygodna", zwróciła jednak uwagę na kwestię ubezpieczeń. W ocenie Cimoszewicza w tej kwestii nie jest najlepiej. Polacy wciąż rzadko się ubezpieczają, przeznaczają na ubezpieczenia niewielkie pieniądze. Winę za taki stan rzeczy - według gościa "Pulsu Trójki" - ponosi także państwo, które zbyt często "szafuje deklaracjami pomocy".
W ocenie Cimoszewicza państwo powinno udzielać pomocy w niezbędnym zakresie, a nie "szastać pieniędzmi i zachowywać się jak dobry wujek". - Państwo powinno pomagać, ale często obiecuje się zbyt daleko idącą pomoc, a to w końcu pieniądze pochodzące od nas wszystkich - podkreśla.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiała Beata Michniewicz.