Logo Polskiego Radia
Trójka
Beata Krowicka 07.07.2014

Gdy wakacje marzeń zmieniają się w koszmar. Po czym poznać nieuczciwe biuro podróży?

Zamiast fantastycznego wypoczynku, stracone pieniądze i zepsuty humor - tak każdego roku kończą się urlopowe plany części Polaków, ponieważ wybrali oni niesprawdzone biuro podróży. Eksperci radzą, jak uniknąć takich sytuacji.
Gdy wakacje marzeń zmieniają się w koszmar. Po czym poznać nieuczciwe biuro podróży?East News/Glow Images
Posłuchaj
  • Po czym poznać nieuczciwe biuro podróży? (Zapraszamy do Trójki - ranek)
  • Wakacje marzeń, które nie doszły do skutku (Zapraszamy do Trójki - ranek)
Czytaj także

W Polsce działa ponad 3000 biur podróży, agencji turystycznych i touroperatorów. Według danych Krajowego Rejestru Długów, ponad 490 jest zadłużonych. Mają one łączne zaległości na kwotę 11 mln zł.

Dwa lata temu w wakacje doszło do fali upadłości, która dotknęła nawet największych graczy na tym rynku. W tym roku sezon wakacyjny dopiero się rozpoczął, ale pojawiają się już pierwsze problemy. Kilka dni temu kilkudziesięciu klientów jednego z warszawskich biur nie pojechało na wakacje, ponieważ trafili na nieuczciwego pośrednika. Zajęły się nim już organy ścigania.

- Proceder polegał na tym, że przedstawiciel tej agencji turystycznej przyjmował zaliczki oraz opłaty za wykupienie oferty turystycznej dużych touroperatorów w Polsce, po czym, gdy dochodziło do terminu wyjazdu, okazywało się, że touroperatorzy nie mają potwierdzonych rezerwacji osób, które wykupiły taką ofertę - wyjaśnia Paweł Śledziński z Prokuratury Praga-Północ w Warszawie. Firma oferowała bardzo korzystne ceny wyjazdów. Jej pracownik odręcznie przekreślał na umowie ceny głównego organizatora i dopisywał znacznie niższe. To powinno zapalić czerwoną lampkę w głowach klientów.

- Jeżeli chodzi o agentów i pośredników turystycznych, rynek jest odgórnie kontrolowany przez organizatora. Jakiekolwiek wpłynięcie na tę cenę, czyli danie rabatu lub zawyżenie tej ceny, wiąże się ze stratą umowy agencyjnej. Pośrednik ani agent nie mają prawa od ceny na umowie dawać nawet najmniejszego rabatu w postaci choćby złotówki - mówi Kacper Daszke z biura podróży fly.pl.

Tomasz Rosset z Polskiej Izby Turystyki poleca sprawdzanie firm, z którymi zamierzamy wyjechać na wakacje. Turystyka jest działalnością regulowaną, a rejestr operatorów jest prowadzony przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Znaleźć go można na stronie turystyka.gov.pl. Dowiemy się tam, które firmy działają legalnie, jakie mają gwarancje ubezpieczeniowe i czy firma ma jakieś poważne problemy. Rosset zwraca jednak uwagę, że upadłości na rynku turystycznym nie powinny zaskakiwać. - Mamy do czynienia z działalnością w warunkach gospodarki rynkowej - komentuje.

Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad powołaniem Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który w momencie upadłości biura podróży zapewni powrót jego klientów z wakacji. Pozwoli też na zwrot wpłat wniesionych przez turystów, którym nie udało się wyjechać na wymarzony urlop.

Katarzyna Kochaniak, rzecznik resortu informuje, że etap przygotowywania założeń do projektu ustawy został zakończony. Jak dodaje, proces legislacyjny jest długotrwały, dlatego nie ma szans, by Fundusz powstał w tym roku. Za trzy dni projektem zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów. Jeśli go zarekomenduje, to trafi on pod obrady rządu.

Tomasz Rosset przypomina, by przy wyborze oferty turystycznej kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. - Na pewno warto się przyjrzeć cenie, ponieważ ceny drastycznie odbiegające od pewnej średniej rynkowej powinny wzbudzić naszą podejrzliwość - mówi.

Warto także sprawdzić czy w KRD jest biuro, z którym wybieramy się na wakacje.

Materiał przygotowała Izabela Woźniak.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.

(bk/mk)