– Moskwa będzie obserwować tę wizytę bardzo uważnie. Rosjanie są bardzo zazdrośni o swoją strefę wpływów, a Białoruś jest jednoznacznie oceniana przez nich jako ich podwórko. Mińsk na pewno lojalnie poinformował Kreml o tej wizycie. Białorusini mają pewne wąskie pole działania w polityce zagranicznej, niezależne od Moskwy. Warto tu zauważyć jedną rzecz: Aleksander Łukaszenko nie pojawi się na obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej w Warszawie. Pojawi się jedynie ambasador. Sam fakt, że Łukaszenka zrezygnował z tego przyjazdu jest wiele mówiący i pokazuje jak wąski jest ten korytarz możliwości dla dyplomacji białoruskiej – analizuje Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Na Białoruś przyjeżdża John Bolton. Wcześniej prowadził rozmowy na Ukrainie i w Mołdawii.
Ambasada Stanów Zjednoczonych na Białorusi poinformowała, że John Bolton spotka się z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Białorusi Uładzimirem Makiejem. Omówi kwestie bezpieczeństwa regionalnego i podkreśli wsparcie Stanów Zjednoczonych dla niepodległości Białorusi.
Wincuk Wiaczorka, ekspert i w przeszłości polityk opozycyjny w rozmowie z Polskim Radiem zwraca uwagę, że to pierwsza wizyta tak wysokiej rangi amerykańskiego polityka w ciągu ostatnich 20 lat. Przypomniał, że w ostatnim czasie relacje Białorusi z Zachodem uległy polepszeniu. Było to wynikiem między innymi tego, że Mińsk nie uznał oficjalnie aneksji Krymu czy secesji gruzińskich regionów Osetii Południowej i Abchazji, które wspiera Rosja.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie
Prowadzi: Patrycjusz Wyżga
Autor rozmowy: Michał Żakowski
Gość: Wojciech Konończuk (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 28.08.2019
Godzina emisji: 17.21
IAR/ml