Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 08.06.2010

Pękają kolejne wały, Świętokrzyskie tonie

Woda przerwała wał w okolicach Ostrowia w gminie Tarłów. Zagrożonych jest około 600 gospodarstw. Część mieszkańców ewakuowano.

W Sandomierzu woda w Wiśle bardzo powoli, ale jednak opada. Sytuacja jest trochę lepsza niż w poniedziałek, ale nadal dramatyczna.

Pod wodą znajduje się niemal cała prawobrzeżna część miasta, a bez dachu nad głową jest w tej chwili ok. 2,5 tys. mieszkańców. Ich domy pozalewane są po balkony, niektóre po same dachy. Nie lepiej jest też w pobliskich wsiach. W poniedziałek Wisła przerwała wał Winiarach. Wój t gminy zarządził ewakucję 9 miejsowości. We wtorek rano z kolei woda przerwała wał w okolicach Ostrowia w gminie Tarłów. Zagrożonych jest około 600 gospodarstw. Część mieszkańców ewakuowała się, ale większość pilnuje swoich dobytków.

Coraz większa fala wody napływa także do Warszawy. O północy poziom wody na stołecznym wodowskazie wynosił 684 cm. W ciągu doby Wisła w Warszawie podniosła się o 74 cm, a fala kulminacyjna jest spodziewana w środę ok. 3 nad ranem i osiągnie prawdopodobnie 780 cm. Noc w Warszawie minęła spokojnie, ale strażacy cały czas mają pełne ręce roboty: monitorują wały i likwidują pojawiające się miejscami przesiąknięcia. Układają także dodatkowe worki z piaskiem oraz wypompowują wody gruntowe, które pojawiają się po drugiej stronie umocnienia. O godz. 7 rano na wodowskazie w Porcie Praskiem poziom Wisły wynosił 702 cm. Od północy w poniedziałek zamknięta jest jedna z głównych arterii komunikacyjnych prawobrzeżnej części Warszawy, czyli Wał Miedzeszyński. Władze miasta zdecydowały także o zamknięciu 150 szkół przedszkoli i żłobków.

(pm)