"Szansa na prawdę w rosyjskich podręcznikach historii"

Były premier Tadeusz Mazowiecki - podobnie jak i inni komentatorzy - podkreśla bardzo dobre zachowanie Rosjan po wczorajszej tragedii. - Zachowują się ciepło - mówi. - Widzimy, że zachowują się jak ludzie - dodaje.

Liczy wręcz na to, że wczorajsza tragedia doprowadzi do konkretnych zmian. Jego zdaniem dojdzie to tego, że rosyjskie podręczniki będą podawały całą prawdę o Katyniu. "Wielkim krokiem" jest fakt, że "Katyń" Andrzeja Wajdy będzie nadawany w głównym, docierającym do wielomilionowego audytorium, kanale telewizyjnym.

Ale ważniejsze jest poprawienie stosunków w samym narodzie. - Zdarzenia przemijają, nawet ten najstraszniejsze - mówi Mazowiecki. – Chciałbym, żebyśmy przez najbliższe pół roku docenili, że Polska poniosła stratę 96 ważnych osób - dodaje.

- Wielka w tym rola mediów, aby nie napuszczać przeciw sobie polityków, a kierowali ku meritum - mówi.

Mazowiecki w Jedynce wspomniał też prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydenta poznał, jako doradcę prawnego Wolnych Związków Zawodowych podczas "polskiego sierpnia". - Potem był kontakt w ośrodku internowania w Strzebielinku, a następnie przy Okrągłym Stole, gdzie był on specjalistą od prawa pracy - wspomina.