Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 12.04.2010

Konstytucja jest dokumentem kompletnym

Nie ma władz państwowych. Trzeba wybrać od prezydenta do szefa BBN. Ale konstytucja wszystko reguluje.

Marszałek Sejmu, pełniący teraz funkcję prezydenta, ma pełnię jego władzy, poza tym, że nie może postanowić o skróceniu kadencji Sejmu. - Jednak nie ma aż takiej legitymacji jak prezydent, bo pełni funkcję tymczasowo - mówi w Jedynce dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Pełni on funkcję przez dwa tygodnie do momentu rozpisania wyborów prezydenckich i przez 60 dni do momentu wyborów.


W przypadku posłów zastępują ich ci, którzy zdobyli kolejno największą ilość głosów na tej samej liście okręgowej co osoba, którą zastępują. W przypadku senatorów, musi dość do wyborów uzupełniających.

Kandydata na prezesa NBP zgłasza prezydent, a wybiera Sejm. Prezydent musi wybrać dowódców wojskowych. Wybierze on też szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Rzecznika Praw Obywatelskich - wybiera Sejm za zgodą Senatu.

- Konstytucja jest dokumentem kompletnym - mówi Piotrowski. - Nie mamy pustki - dodaje.


*

  • Krzysztof Grzesiowski: W związku z tragedią pod Smoleńskiem po raz pierwszy od momentu, kiedy obowiązuje obecna Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej wykorzystano artykuł 131, punkt 2 brzmi: „Marszałek sejmu tymczasowo do czasu wyboru nowego prezydenta Rzeczypospolitej wykonuje obowiązki prezydenta Rzeczypospolitej w razie (podpunkt 1) śmierci prezydenta Rzeczpospolitej”.

    Pan dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, Uniwersytet Warszawski. Dzień dobry, panie doktorze, witamy w Programie 1.

    Dr Ryszard Piotrowski: Dzień dobry panom, dzień dobry państwu.

    K.G.: Panie doktorze, jakie to rodzi konsekwencje? Krótko mówiąc, jaki jest zakres władzy marszałka sejmu pełniącego obowiązki prezydenta?

    R.P.: Zakres władzy marszałka sejmu jest taki jak zakres władzy prezydenta, z tym, że marszałek sejmu nie może postanowić o skróceniu kadencji sejmu. Tak to wygląda od strony prawnej, ale na to postanowienie Konstytucji trzeba teraz nałożyć pewne konsekwencje wynikające ze sformułowania konstytucyjnego, które mówi, że marszałek sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego prezydenta wykonuje jego obowiązki, a zatem nie ma on takiej legitymacji jak prezydent, takiej legitymacji demokratycznej jak prezydent, choć ma legitymację konstytucyjną, i to jest okoliczność, która może mieć wpływ na sposób wykonywania tych obowiązków.

    K.G.: Przez jaki okres marszałek może pełnić obowiązki prezydenta?

    R.P.: Do wyboru nowego prezydenta Rzeczpospolitej pełni te obowiązki.

    K.G.: I jaki to jest okres?

    R.P.: To jest okres, który może wynosić te dwa tygodnie, jakie marszałek ma na wydanie postanowienia o zarządzeniu wyborów, następnie okres 60 dni, w tym bowiem czasie w dniu wolnym od pracy powinny odbyć się wybory, i później można uznać, że prezydent obejmie urząd, nowo wybrany prezydent obejmie urząd, zakończy się zatem działalność marszałka jako pełniącego obowiązki prezydenta.

    K.G.: Panie doktorze, a od którego momentu marszałek sejmu przejmuje pełnienie obowiązków prezydenta?

    R.P.: Od momentu śmierci prezydenta. To jest jakby konsekwencja konstytucyjnego sformułowania: „w razie śmierci prezydenta”. Jeżeli śmierć prezydenta nastąpi, to z mocy Konstytucji marszałek staje się osobą wykonującą jego obowiązki.

    K.G.: W katastrofie zginęli posłowie, zginęli senatorowie Rzeczpospolitej, zginęli szefowie bardzo ważnych instytucji państwowych. W przypadku posłów sprawa jest o tyle prosta, że ich miejsce zajmą osoby, które zdobyły największą liczbę głosów mniejszą od tej, którą zdobyli ci, którzy w parlamencie do tej pory, w sejmie, podkreślmy słowo „w sejmie”, zasiadali.

    R.P.: Tak, oczywiście, z tej samej listy okręgowej.

    K.G.: Z tej samej listy. W sytuacji senatu mamy konieczność wyborów uzupełniających.

    R.P.: Tak, tutaj po stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu przez marszałka senatu osoba wykonująca obowiązki prezydenta, czyli w tym przypadku, w każdym przypadku marszałek sejmu zarządzi wybory uzupełniające do senatu.

    K.G.: Nie żyje prezes Narodowego Banku Polskiego, nie żyje szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, nie żyją dowódcy poszczególnych rodzajów wojsk, nie żyje szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Kto będzie decydował o tym, kto te funkcje będzie pełnił?

    R.P.: W odniesieniu do prezesa Narodowego Banku Polskiego mamy tutaj taką sytuacją właściwie pewnego współdecydowania, bo z jednej strony kandydata zgłasza prezydent, a z drugiej strony prezesa wybiera sejm. Natomiast jeśli chodzi o dowództwo wojskowych, to tutaj decyzja należy do prezydenta, czyli do marszałka sejmu wykonującego jego obowiązki. Także gdy chodzi o szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. To tutaj prezydent jest właściwy.

    K.G.: Nie mamy rzecznika praw obywatelskich.

    R.P.: Tutaj sejm działający za zgodą senatu dokona wyboru nowego rzecznika praw obywatelskich.

    Wiesław Molak: A Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (...)?

    R.P.: Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jest instytucją, za pośrednictwem której, przy pomocy której, poprzez którą prezydent wykonuje swoje kompetencje w zakresie obronności i bezpieczeństwa. I tam sekretarz stanu przez prezydenta powoływany kieruje tym Biurem.

    K.G.: Czy ta sytuacja, z którą żyjemy od soboty, pokazuje, że Konstytucja, jeśli chodzi o tego typu tragiczne wydarzenia, jest dokumentem kompletnym?

    R.P.: Konstytucja jest dokumentem kompletnym, ponieważ przewiduje te okoliczności, które niestety mogą się zdarzyć i przewiduje procedury, które wtedy mają być zastosowane. Nie mamy pustki, nie mamy niepewności, nie mamy sytuacji, w której nie wiadomo byłoby, co robić. To jest wszystko uregulowane w Konstytucji, w ustawach. No a także przecież zależy od poczucia wartości państwowych, od poczucia potrzeb państwowych, które jest udziałem nas wszystkich.

    K.G.: Warto może jeszcze raz zacytować artykuł 131 Konstytucji, oto co się dzieje w przypadku, kiedy marszałek sejmu nie może wykonywać obowiązków prezydenta Rzeczpospolitej – wtedy te obowiązki przejmuje marszałek senatu.

    R.P.: Wtedy te obowiązki przejmuje marszałek senatu, no ale z tą sytuacją nie mamy do czynienia obecnie.

    K.G.: Czy dalej też jest to opisane? Gdyby marszałek senatu nie mógł wykonywać?

    R.P.: Wtedy mielibyśmy potrzebę dokonania wykładni Konstytucji, ustalenia, co należałoby uczynić w tego rodzaju okolicznościach i do kogo zwrócić się o pełnienie tych obowiązków.

    K.G.: Czyli państwo, struktury państwowe, administracja państwowa działają normalnie bez względu na tę tragedię.

    R.P.: To widzimy na każdym kroku i to jest konsekwencją trwałego charakteru demokracji konstytucyjnej, którą mamy w Polsce.

    K.G.: Jeszcze jedno pytanie, panie doktorze – czy w trakcie, kiedy marszałek sejmu pełni obowiązki głowy państwa, ma on prawo podpisywania ustaw?

    R.P.: Tak, to należy do jego obowiązków, ponieważ jest właściwy w pełnym zakresie właściwości prezydenta, z wyłączeniem tej sytuacji skrócenia kadencji sejmu. To jest również... Zatem podpisywanie ustaw jest również we właściwości marszałka.

    K.G.: Czyli wszystkie decyzje, które przeszły przez parlament, przez cały parlament, przez drogę sejmową, senacką, ewentualnie wróciły do sejmu po poprawkach, jeśli są gotowe, marszałek może je podpisać jako pełniący obowiązki głowy państwa.

    R.P.: Jest do tego zobowiązany konstytucyjnie.

    W.M.: Jeszcze podpowiedź naszego słuchacza, rada: „Cztery główne partie w duchu szacunku dla wszystkich, którzy zginęli, powinny wystawić jednego kandydata zgody narodowej, żeby nie było kampanii wyborczej”.

    K.G.: To już jest taka rozmowa trochę pozakonstytucyjna, wątek pozakonstytucyjny.

    R.P.: To zależy od obywateli, bo kandydatów zgłaszają obywatele, a nie partie polityczne. Tutaj Konstytucja przewidziała taką właśnie formułę i obywatele mogą zresztą dać temu wyraz również w głosowaniu.

    K.G.: Dziękujemy za rozmowę. Dr Ryszard Piotrowski, gość Programu 1 Polskiego Radia.

    R.P.: Dziękuję bardzo.

    (J.M.)