Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 14.01.2009

Ostrożnie korzystajmy z bankomatu

Musimy mieć świadomość, że oszuści muszą posiąść kilka informacji, by móc posłużyć się kartą i wypłacić pieniądze z naszego konta.

arkadiusz Ekiert: Nawet 300 osób mogło stracić swoje oszczędności w wyniku bankomatowej kradzieży w Aleksandrowie Kujawskim. Z kont wielu klientów banku PKO BP w tej miejscowości zniknęły prawie wszystkie środki. Przestępcy uzyskali dostęp do kodów PIN i podrobili karty płatnicze.

Żeby uniknąć takich oszustw, często wystarczy po prostu zasłonić dłonią klawiaturę, gdzie wstukujemy kod PIN czy po prostu dokładnie obejrzeć bankomat, czy nie ma na nim zainstalowanej jakiejś dodatkowej, podejrzanej kamery.

Niestety, kradzieże bankomatowe zdarzają się coraz częściej. Jedyna pozytywna informacja w tej całej sytuacji jest taka, że jeśli w ten sposób stracimy pieniądze, to są duże szanse, że zostaną nam one przez bank zwrócone.

Wiesław Molak: Bardzo duże. W naszym studiu już zapowiedziana Małgorzata Gołaszewska z Komendy Głównej Policji. Dzień dobry, witamy w Sygnałach.

Małgorzata Gołaszewska: Dzień dobry.

W.M.: Jest także z nami Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich. Dzień dobry.

Remigiusz Kaszubski: Witam serdecznie.

W.M.: Najpierw pytanie do pani: jak działają przestępcy?

M.G.: Musimy sobie zdać sprawę z tego, jak przestępcy działają, żeby móc się przed nimi skutecznie bronić...

W.M.: No tak, bo tak naprawdę rzadko się zdarza, że sprawdzamy bankomat, do którego wstukujemy nasz PIN czy wkładamy kartę, bo nam się spieszy, bo nie mamy tego zwyczaju, że to się stało już tak naturalne, to jest tak prosta operacja, że właściwie nie przywiązujemy do tego wagi.

M.G.: A zdecydowanie powinniśmy dokładnie obejrzeć bankomat, zanim z niego skorzystamy. Musimy mieć świadomość tego, że sprawcy skimmingu muszą posiąść kilka informacji, żeby móc posłużyć się później kartą i wypłacić pieniądze z naszego konta. Przede wszystkim muszą sczytać czy też skopiować zawartość paska magnetycznego z naszej karty płatniczej i muszą wiedzieć, jaki kod PIN został do naszej karty przypisany.

W.M.: I tak: fałszywa klawiatura to ta, która jest wypukła, bo w normalnym bankomacie prawidłowa klawiatura nie jest wypukła, a tutaj widzimy wyraźnie, że jest właśnie nakładka na tę klawiaturę i tego powinniśmy bardzo pilnować.

Druga rzecz to jest listwa na górze bankomatu, która często kryje kamerę i tutaj rzeczywiście powinniśmy to, co wstukujemy, zasłonić ręką, to wtedy ta kamera nic nam nie zrobi.

I wreszcie trzecia rzecz to jest fałszywa nakładka na czytnik kart i tu tak samo – fałszywa nakładka odstaje od bankomatu, jest właśnie wypukła, a prawdziwy czytnik kart jest niewypukły. I to jest właśnie trzecia rzecz, na którą powinniśmy zwrócić bardzo uwagę.

A później, no, straciliśmy pieniądze i jak wykryć złodzieja?

M.G.: Tego rodzaju przypadki są specyficzne z jednego powodu – najczęściej bowiem dochodzi do skopiowania karty na terenie jednego państwa, wypłata środków następuje zwykle w innym państwie.

W.M.: Tak jak ostatnio w przypadku Aleksandrowa Kujawskiego.

M.G.: Właśnie tak. Dlatego przy tego typu postępowaniach najważniejsza jest dobra współpraca nasza z bankami, z przedstawicielami emitentów kart, jak również z organami ścigania innych państw.

W.M.: A wykrywalność tych przestępstw?

M.G.: Wykrywalność tych przestępstw wzrasta na szczęście. W ubiegłym roku zatrzymaliśmy około 25 osób właśnie za skimming, czyli za to nielegalne kopiowanie kart. Jednocześnie wzrasta również niestety liczba tego typu przypadków...

W.M.: Przeczytałem, że nawet o 300%.

M.G.: Trzy razy wzrosła w ubiegłym roku w porównaniu z rokiem 2007. Jednak musimy mieć też świadomość skali tego problemu. W ubiegłym roku przypadków skimmingu było około 60. Kiedy zestawimy to z liczbą kradzieży, których w każdym miesiącu notujemy kilka tysięcy, okazuje się, że nie jest to aż taki duży problem.

W.M.: Pan Remigiusz Kaszubski, Związek Banków Polskich. Jak duże są straty banków? Bo to właściwie banki tracą.

R.K.: Trzeba powiedzieć wprost, że w takich przypadkach mamy przede wszystkim Ustawę o elektronicznych instrumentach płatniczych, która gwarantuje odpowiednie zabezpieczenie posiadacza, ale także fakt zwyczaju, który jest w bankach, czyli w przypadku skimmingu banki oddają w większości przypadków 100% pieniędzy, które zniknęły z kont naszych klientów. Jeżeli popatrzymy na straty, to w tej chwili możemy powiedzieć, że strata na jednej karcie z wszystkich wydanych przez banki to jest około 1,50 zł na jedną kartę, tak że też nie są to straty ogromne. O tym mówiła przed chwilą nasza współuczestniczka programu, czyli jest to niewysoki poziom. Jednak biorąc pod uwagę, że ten proceder dynamicznie wzrasta, bo ilość transakcji, które są związane z skimmingiem, wzrosła o około 48%, no to mamy do czynienia z sytuacją, gdzie bardzo, ale to bardzo angażujemy się w to, żeby przeciwdziałać temu zjawisku.

W.M.: Z bankomatów wypłaciliśmy w ubiegłym roku 60 miliardów złotych. Jak można zwiększyć zabezpieczenia tych urządzeń?

R.K.: Banki inwestują systematycznie w nowe urządzenia, ale to, co jest najważniejsze to dostosowanie tych urządzeń do standardu (...), czyli banki w większości już zaczęły wydawać karty z mikroprocesorem... mówię zaczęły, to nie oznacza, że w ciągu 1 roku wszystkie karty będą wyposażone w mikroprocesor, a z kolei operatorzy bankomatów i terminali POS wyposażają punkty akceptacyjne, czyli właśnie te bankomaty i sklepy, w urządzenia, które również czytają mikroprocesor. Tutaj mamy do czynienia z takim prostym komunikowaniem się między mikroprocesorem, który jest rodzajem małego komputera na karcie, z komputerem, który jest właśnie w terminalu podstawowym w bankomacie. To powoduje, że transakcja bez podania numeru PIN nie będzie możliwa do zrealizowania.

W.M.: A jeżeli padliśmy już ofiarą rabusiów, to należy jak najszybciej zgłosić się do banku, zgłosić reklamację, wypełnić specjalny druk, prawda? To jest podstawowa rzecz.

R.K.: Absolutnie. Przede wszystkim jeżeli zobaczymy, że coś dziwnego dzieje się na naszym koncie, z którego są pobierane pieniądze poprzez kartę płatniczą albo w zestawieniu operacji z karty kredytowej lub obciążeniowej, to natychmiast informujemy bank, że część transakcji jest dokonana nie przez nas. To uruchamia procedurę reklamacyjną.

W.M.: Możemy też zamówić taką specjalną usługę w banku, że po każdej transakcji z naszej karty przychodzi do nas sms.

R.K.: Tak.

W.M.: Ile wydaliśmy, kiedy i gdzie.

R.K.: Tak, tak, ale tu jest kilka różnych form komunikowania się z klientem. Po pierwsze sms, ale po drugie także ci klienci, którzy mają dostęp do Internetu, mogą otrzymywać takie zestawienia operacji poprzez Internet, czyli codziennie mogą sobie obserwować operacje na własnym rachunku karty płatniczej, to wszystko jedno, której.

W.M.: Starsze osoby, szczególnie starsze osoby mówią: nie chcę mieć karty, bo łatwo mogę stracić swoje oszczędności, tyle się o tym pisze, tyle się o tym mówi. Jakby pan i pani oczywiście uspokoili?

R.K.: Uspokajam – w sytuacji skimmingu jeszcze raz zaznaczamy, że Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów, jeżeli chodzi o przestępstwa kartowe i to jest właśnie świetna współpraca policji i z ekspertami z banków i Związku Banków Polskich mamy takie forum ds. przeciwdziałania oszustwom kartowym i to ciało doskonale współpracuje. Generalnie ustawodawca mówi, że klient, posiadacz karty odpowiada do równowartości 150 euro.

Druga sprawa – banki zazwyczaj proponują ubezpieczenie, które obejmuje jakby dość długi okres czasu i to zarówno w przypadku kart kredytowych, jak i kart debetowych, czyli można sobie zabezpieczyć odpowiedzialność na 24–72 godzin. I kolejna sprawa – procedura reklamacyjna jest tak konstruowana, że klient, który padł ofiarą skimmingu, te pieniądze zazwyczaj otrzymuje z powrotem na swoje konto. Czyli tutaj chodzi o dobre imię banku, o jego reputację, o to, że bank szanuje swojego klienta i stara się mu zawsze pomóc w odzyskaniu środków.

W.M.: Kiedy możemy poznać przestępców z Aleksandrowa Kujawskiego?

M.G.: Policjanci z Aleksandrowa Kujawskiego intensywnie pracują nad tą sprawą, sprawdzają, kto dokonał... kto zainstalował te urządzenia w bankomatach, kto dokonał skopiowania później kart. Miejmy nadzieję, że będzie to w jak najkrótszym czasie.

W.M.: Trzymamy za słowo. Dziękuję państwu za rozmowę. Małgorzata Gołaszewska z Komendy Głównej Policji i Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich. Jeszcze raz przypomnienie: sprawdzajmy bankomaty, czy nie wzbudza coś w tym bankomacie naszych podejrzeń, ta wypukłość na klawiaturze, ta nakładka, gdzie wrzucamy swoją kartę, ona też musi być płaska. Wreszcie zasłońmy PIN ręką, kartką, portfelem, żeby nie został on sfilmowany przez kamerę, która może być umieszczona na górze bankomatu. I proszę nie bać się korzystania z bankomatów.

(J.M.)