Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 25.10.2011

Wyrok: bezterminowe leczenie. Polak włamywał się do Madonny

30-letni Polak Grzegorz M. został przez brytyjski sąd wysłany do więziennego szpitala psychiatrycznego na czas nieograniczony z powodu jego obsesji na punkcie Madonny.

Powołani przez sąd biegli psychiatrzy, że jego obsesja na punkcie piosenkarki może być dla niej zagrożeniem. Dlatego sąd zdecydował się oddać go w ich opiekę, dopóki lekarze nie stwierdzą że Polak jest już zdrowy. Nawet jednak wówczas nie będzie miał prawa zbliżać się do piosenkarki, albo jej dzieci.

Sąd w Southwark był tak skrupulatny, bowiem Polakowi już zdarzyło się okazać swoje szaleństwo w dość specyficzny sposób. W ubiegłym roku Grzegorz M. włamał się na teren willi Madonny w Wiltshire i zajął się przymierzaniem ubrań jej męża, a także wyjadaniem z lodówki. Wówczas sąd deportował go z Wielkiej Brytanii do Polski, gdzie poddano go leczeniu psychiatrycznemu.

M. nie dał jednak za wygraną, wrócił do Anglii i znów włamał się do posiadłości piosenkarki – tym razem w Londynie. Gdy przyjechała wezwana na miejsce policja, Polak – który zajmował się leżeniem w łóżku gwiazdy i wypijaniem jej napojów z lodówki – powiedział, że jest w domu na jej zaproszenie. Do środka dostał się na linie z balkonu sąsiedniego domu, wyłamując szybę w oknie.

Polak utrzymywał, że jest w "intymnym związku" z gwiazdą i otrzymuje od niej tylko jemu znane wiadomości. 53-letnia Madonna zdementowała to w pisemnym oświadczeniu odczytanym w sądzie. Oba incydenty, jak napisała, "przestraszyły ją i zestresowały".

Madonna jest jedną z najlepiej chronionych gwiazd muzyki pop w świecie. Ma całodobową obstawę, nowoczesny system alarmowy i mieszka w ufortyfikowanych twierdzach. Ma czwórkę dzieci.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach >>>

sg