W piątek rozpoczął się 61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w San Sebastian. To dobry pretekst, by słuchaczom Trójki przybliżyć nieco Kraj Basków.
– To, co na południu Hiszpanii nazywa się tapas, w Kraju Basków określane jest mianem pinxtos. W restauracjach, barach i kawiarniach bardzo często wiszą tabliczki informujące, że nie toleruje się tam zachowań seksistowskich. W tej części Hiszpanii powszechne jest zjawisko nazywane cuadrilla. Chodzi o grupy ludzi, znających się od podstawówki, którzy trzymają się razem przez całe życie – relacjonowała wysłanniczka Trójki do San Sebastian, Katarzyna Borowiecka.
Jakie są inne różnice między Hiszpanami i Baskami? – W małym miasteczku Ondarroa słyszałam, że mężczyźni Baskowie często noszą okrągły kolczyk w uchu. To ponoć wystarczy, by w niewielkich miejscowościach, znanych z zaangażowania nacjonalistycznego, osobę z takim kolczykiem podać kontroli policyjnej – opowiadała rozmówczyni Pawła Drozda w programie "Do południa".
Kraj Basków ma trzy stolice. – Administracyjną jest Vitoria, ze względu na położenie i ośrodki polityczne porównywana do Madrytu. San Sebastian, charakteryzujące się kulturalną i światową atmosferą, zestawiane jest z Paryżem. Z kolei Bilbao to baskijski Londyn, czyli centrum gospodarcze i ekonomiczne – mówi Katarzyna Borowiecka.
Bilbao jednak w ostatnim czasie bardzo zmieniło swoje oblicze, o czym szczegółowo opowiadali rozmówcy Katarzyny Borowieckiej. Zapraszamy do wysłuchania tych rozmów.