- Bardzo dobrze, że się w to angażujemy - ocenił prof. Roman Kuźniar w audycji "Więcej świata".
Premier Ewa Kopacz obiecała Ukrainie kredyt w wysokości 100 mln euro na odbudowę Donbasu i wspieranie reform. Uzgodniła też w czasie swej wizyty w Kijowie budowę tzw. interkonektora gazowego.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
- To świetna rzecz, ta nitka połączy Ukrainę z europejskim systemem energetycznym – ocenił doradca prezydenta RP. Jego zdaniem, to konkretne posunięcie również ma strategiczne znaczenie. Z jednej strony, dzięki niemu Ukraina może być stroną planowanej unii energetycznej zanim jeszcze stanie się członkiem Unii Europejskiej. Kijów – wedle Kuźniara – zyska też lepszą pozycję negocjacyjną wobec Rosji, która obecnie bezwzględnie wykorzystuje brak alternatywnych dostawców gazu ziemnego, stosując wobec Ukrainy szantaż ekonomiczny.
Doradca prezydenta podkreślił, że wizyta szefowej polskiego rządu nie miała „czysto politycznego” charakteru, lecz obfitowała w konkrety. - Pani premier przywiozła do Kijowa sporą część rządu, poczyniono wiele ustaleń – powiedział prof. Kuźniar.
Zdaniem gościa Jedynki, Polska w naturalny sposób powinna być aktywniejszą stroną w stosunkach z Ukrainą – ze względu na jej trudne obecnie położenie polityczne i gospodarcze. W opinii Kuźniara, Moskwa nie jest zainteresowana rozwiązaniem konfliktu w Donbasie. Przeciwnie, Rosja „tak gra separatystami, żeby porozumienie nie było możliwe, żeby konflikt cały czas się tlił i uniemożliwił normalizację sytuacji, żeby Ukraina musiała angażować weń wszystkie siły i środki”.
Jego zdaniem, Ukraina nie narusza ustaleń rozejmowych, odbijając donieckie lotnisko. Wcześniej, to bowiem prorosyjscy separatyści „rozciągnęli linię rozejmową z 7 września, wykorzystując słabość Ukraińców”, a teraz ci ostatni postanowili odzyskać utraconą część terytorium, powracając do stanu, który zakładało porozumienie o zawieszeniu broni.
Doradca prezydenta RP pozytywnie ocenił zaproszenie prezydenta Ukrainy na obchody rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady i koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Jego zdaniem, Petro Poroszenko otrzymał takie same zaproszenie na te obchody, jak Władimir Putin, który jednak nie przyjedzie. - 1. Front Ukraiński (Armii Czerwonej) składał się w większości z żołnierzy zrekrutowanych na Ukrainie, a więc to Ukraińcy wyzwalali tę część Polski, łącznie z obozem oświęcimskim – powiedział Kuźniar.
Tytuł audycji: "Więcej świata"
Prowadził: Grzegorz Ślubowski
Goście: doradca prezydenta ds. międzynarodowych Roman Kuźniar
Data emisji: 19.01.2015 r.
Godzina emisji: 18.15
JU