- Wszystkie dokumenty i zagadnienia dotyczące finansów publicznych są znane opozycji i są zamieszczane na stronie Ministerstwa Finansów - mówi w Jedynce poseł Platformy Obywatelskiej - Andrzej Orzechowski.
PiS zaapelowało, aby Donald Tusk ujawnił prawdziwy stan finansów państwa, który jak można domniemywać jest ukrywany przez rząd.
Zdaniem posła Platformy, nagłe zaniepokojenie opozycji sytuacją finansową państwa jest wynikiem wpisu Marka Migalskiego jaki umieścił wczoraj na swoim blogu. Orzechowski uważa, że to właśnie było prawdziwym powodem zajęcia się dziś raportem o stanie przygotowań do Euro, który NIK ukończyła w styczniu tego roku, czy również styczniowym raportem Polskiego Instytutu stosunków Międzynarodowych. Poseł Platformy sugerował, że w ten sposób PIS chciało odciągnąć uwagę od tego co dzieje się w partii.
Odnosząc się do podwyżki podatku VAT- poseł Orzechowski stwierdził, że VAT tak jak akcyza jest podatkiem pośrednim - Bardziej zaniepokojeni bylibyśmy, gdyby nagle sytuację budżetu ratowalibyśmy podwyżkami podatków bezpośrednich - stwierdził na antenie Polskiego Radia.
Zdaniem posła Platformy podwyżka podatku VAT, to nie jedyny, ale najmniej bolesny dla obywateli sposób załatania dziury budżetowej - Ekonomiści namawiali rząd do bardzo drastycznych cięć w wydatkach państwa, cieć na wszelkiego rodzaju zasiłkach, czy ewentualnie poprzez podniesienie stawek PIT-u - przypomniał poseł.
W rozmowie Andrzej Orzechowski odniósł się także do przejętego przez Radę Ministrów
projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Pracy. Projekt przewiduje przesunięcie 7,5 miliarda złotych z Funduszu Rezerwy Demograficznej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w celu zabezpieczenia wypłat emerytów.
W opinii rządu, z powodów demograficznych w funduszu emerytalnym zaczyna brakować pieniędzy, bo rośnie liczba Polaków przechodzących na emeryturę, a spada liczba osób pracujących, czyli odprowadzających składki emerytalne. Aby wypłaty emerytur przebiegały bez zakłóceń środki powinny trafić do FUS już we wrześniu.
Poseł PO stwierdził, że sytuacja budżetu jest poważna, po czym dodał że fundusz rezerwy demograficznej został utworzony w 2002 roku i miał być zabezpieczeniem przyszłych emerytur w momencie niekorzystnej struktury demograficznej, a taką będziemy obserwować już po roku 2015 - powiedział w Sygnałach Dnia poseł PO.
(mb)