Polacy sięgają po alkohol rzadziej niż Włosi. Jednak jak twierdzi Krzysztof Brzózka dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych te dane nie do końca odzwierciedlają rzeczywistość.
Dyrektor przyznaje, że pijemy rzadziej niż Włosi, ale jak już sięgamy po alkohol, to pijemy znacznie większe ilości i sięgamy po dużo twardsze trunki.
Według danych CBOS w ciągu ostatnich 13 lat grupa abstynentów zwiększyła się o 6 punktów procentowych, o 4 punkty procentowe zmalał odsetek tych, którzy rzadko piją alkohol. - To jest tak, że pod tym względem nasze społeczeństwo się nieco rozwarstwia - twierdzi Krzysztof Brzózka.
Zdaniem gościa Sygnałów Dnia analizując te dane należy pamiętać o tym, że 19 procent społeczeństwa wypija 70 procent sprzedawanego alkoholu. Trochę ponad 7 procent wypija 46 procent sprzedawanego alkoholu. 20 procent z tych pijących spożywa 6 litrów spirytusu na głowę - zdaniem Brzózki, to zatrważające dane.
Coraz częściej problem alkoholowy dotyczy młodych kobiet - Niestety młode panie piją więcej niż ich starsze koleżanki i szybciej wpadają w uzależnienie - przyznał dyrektor PARPA
Większość z nas pije w samotności. - Zaczęliśmy więcej pić w czterech ścianach w związku z tym, że praca jest jest bardzo ważnym dobrem w życiu człowieka. Wyjście na zewnątrz pokazanie takiej słabości, w skrajnych przypadkach uzależnienia , może grozić utratą pracy.
Zdaniem gościa Sygnałów Dnia właśnie ze względu na obawę przed utratą pracy w Polsce
przestał funkcjonować "model balowania".
Polacy nie są alkoholowymi smakoszami. Zaledwie kilka procent sięga po wytrawne trunki. Krzysztof Brzózka uważa, że jest to spowodowane tym, że na Polskim rynku alkoholi "rozpycha się alkohol wysokoprocentowy" - W tej chwili struktura spożycia jest taka, że 55 procent rynku stanowi piwo, 7 procent wino, a pozostała cześć, czyli ponad 37 procent stanowią alkohole wysokoprocentowe - to nie jest dobry wskaźnik - alarmował na antenie Jedynki.
(mb)