Logo Polskiego Radia
Jedynka
Małgorzata Kucharska 28.08.2010

Czy Platforma płaci za krzyż?

Politycy partii działają za mało energicznie w sprawie krzyża.
Marcin DumaMarcin DumaW. Kusiński PR

Notowania Prawa i Prawiedliwości rosną, Platformy Obywatelskiej spadają - to najnowsze wyniki badania przeprowadzonego dla Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini. Według prezesa Instytutu Marcina Dumy gorszy wynik PO to być może efekt biernej postawy w sprawie krzyża przez Pałacem Prezydenckim.

Z sondażu wynika, że dyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższy weekend, to na Platformę Obywatelską głosowałoby 42,9% Polaków. Natommiast Prawo i Sprawiedliwość poparłoby 29,8% Polaków. Sojusz Lewicy Demokratycznej dostałaby 13,6% głosów, a politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego mieliby poparcie 5,3% wyborców. Frekwencja wyniosłaby 56,5%.

Według Maricina Dumy tak słaby wynik Platfromy to być może efekt konfliktu wokół krzyża.

Jego zdaniem kolejną przyczyną spadku notowań PO może być proponowana podwyżka podatków.

Dużo lepsze notowania ma PiS. Według Dumy jest to efekt większej otwartości polityków tej partii. - Aktywność PiS mogła wpłynąć na wyborców - uważa Duma.

Komentując wyniki PSL ekspert dodał, że jego zdaniem partia ma w rzeczywistości lepsze notowania, niż to pokazują sondaże. - To z kolei efekt pracy w terenie, którą działacze PSL rozpoczęli przed wyborami samorządowymi - skomentował Duma.

Z kolei dziennikarz tygodnika Newsweek Jarosław Giziński zwraca uwagę na słaby wynik PSL.

- To się kiedyś źle skończy dla partii - powiedział w magazynie "Z Kraju i ze świata" dziennikarz. Jego zdaniem sondaż pokazuje, że PO znajduje się obecnie pod presją: z jednej strony zwolenników PiS i opozycji, a z drugiej własnych zwolenników, którzy jednak nie są zadowoleni z pracy rządu. Zdaniem Gizińskiego część wyborców PO ma niedosyt polityczny.

(mk)

  • Henryk Szrubarz: Gdyby wybory do sejmu odbyły się w najbliższy weekend, Platformę Obywatelską poparłoby 42,9% Polaków, Prawo i Sprawiedliwość 29,8%, zaś Sojusz Lewicy Demokratycznej 13,6% wyborców. Do sejmu weszliby też politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego z poparciem 5,3%, frekwencja wyniosłaby 56,5%. Tak wynika z najnowszego sondażu, jaki dla Polskiego Radia przeprowadził Instytut Badania Opinii Homo Homini. Z prezesem Instytutu Marcinem Dumą rozmawiał Witold Banach.

    Witold Banach: Zapytaliśmy, na którą partię polityczną oddałby pan/pani swój głos w wyborach do sejmu, gdyby wybory odbyły się w najbliższy weekend. Jakie są wyniki tego sondażu?

    Marcin Duma: W sondażu obserwujemy w zasadzie zmiany dotyczące trzech ugrupowań politycznych, zaczynając od prawie trzyprocentowego spadku Platformy Obywatelskiej, ponad trzyprocentowego wzrostu Prawa i Sprawiedliwości, no i ponad jednoprocentowego wzrostu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przy czym należy powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe po raz pierwszy od czasu kampanii wyborczej obserwujemy, że jego notowania pozwoliłyby mu wprowadzić swoich reprezentantów do sejmu.

    W.B.: 3% w ciągu tygodnia, jeśli traci Platforma, i blisko 3,5%, które zyskuje PiS też w ciągu tygodnia, skąd to się bierze, pana zdaniem?

    M.D.: Platforma Obywatelska być może nie dość energicznie radzi sobie z tą sytuacją, którą w tej chwili mamy w Polsce, a wciąż jest to sytuacja związana z krzyżem. Być może swój skutek odnoszą także proponowane podwyżki podatków. Jeśli natomiast chodzi o wzrost PiS-u, po takim trudnym czasie, jakim jest jednak mimo wszystko przegrana kampania przez Prawo i Sprawiedliwość, być może nowa wiara, nowe siły wstępują w wyborców tej partii, być może ta pewna otwartość, jaką jest ta krytyka czy ta dyskusja, która się na zewnątrz PiS-u toczy, być może ona w jakiś sposób wpływa na wyborców, którym ta wielonurtowość PiS-u się podoba, bo do czasu listu Marka Migalskiego i poparcia przez Pawła Poncyljusza i Joannę Kluzik-Rostkowską mieliśmy bardzo jednoznaczny obraz PiS-u, a teraz okazuje się, że ten nurt bardziej, nazwijmy go liberalnym, że on mimo wszystko w PiS-ie jest, chce w PiS-ie pozostać i ten PiS zreformować.

    W.B.: Skąd wzrost notowań Polskiego Stronnictwa Ludowego?

    M.D.: Sądzę, że Polskie Stronnictwo Ludowe mimo wszystko ma troszeczkę większe poparcie niż to, które jest wyrażone w sondażach. Zbliżają się wybory samorządowe, być może samorządowcy ludowców już ruszyli w teren, już pracują i pierwsze efekty ich działań już są widoczne, a pamiętajmy, że PSL jest tą partią, która w samorządach, szczególnie tych mniejszych, jest bardzo silna.

    W.B.: Zastanawiająca jest sytuacja Sojuszu Lewicy Demokratycznej – poparcie na poziomie 13,6%, bez zmian w stosunku do tygodnia ubiegłego. Czy to znaczy, że politykom Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie udaje się pozyskać nowego elektoratu, przekonać do siebie nowych osób?

    M.D.: Sojusz Lewicy Demokratycznej od dłuższego czasu jest w stanie osiągnąć pewien próg poparcia, a wyjście poza ten próg poparcia jest dla polityków, dla partii, jaką jest Sojusz Lewicy Demokratycznej, bardzo trudne. Ten poziom 13-13,5%, wynik w zasadzie równy temu, który otrzymał Grzegorz Napieralski, jest taką górną granicą, taki sufitem, od którego się Sojusz Lewicy odbija. No i teraz jakby od zręczności polityków SLD będzie zależało to, na ile oni będą w stanie ten sufit przebić i pójść wyżej. Jeżeli te zmiany dotyczące poparcia Platformy Obywatelskiej, czyli spadek, wykazałby się czymś więcej niż tylko takim jednorazowym ruchem, być może tutaj swoją szansę będą mieli właśnie politycy z lewicy.

    H.S.: Trzeba dodać, że sondaż został przeprowadzony na grupie 1073 osób reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd oszacowania wynosi 3%, a poziom ufności 0,95.

    (J.M.)