- Warmia i Mazury, jeśli chodzi o spis rolny, to specyficzny region. Jest on znany z aspektu turystycznego, ale także rolnictwo pełni tutaj ważną funkcję – twierdzi Marek Morze dyrektor Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
Rozmówca Henryka Szrubarza przytoczył dane, z których wynika, że średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego wynosi 17 hektarów, co przewyższa średnią krajową.
Czterdzieści pięć procent wszystkich terenów rolnych zajmują duże gospodarstwa, część z nich o wielkości nawet kilku tysięcy hektarów.
- Ddotarcie do nich i spisanie inwentarza wymaga więcej czasu – twierdzi gość Jedynki.
Według jego obliczeń, co piąty właściciel użytków rolnych z tego województwa mieszka poza nim, dlatego tak ważna jest koordynacja dyspozytorów.
Okazuje się, że wielu rolników mieszka w Warszawie i często ankieta dotycząca spisu przeprowadzana jest przez telefon.
Dyrektor Morze dodał, że spis idzie bardzo dobrze i że udało się nawet wyprzedzić harmonogram prac.
Formularze samopisu internetowego rolnicy mają szansę wysyłać lub złożyć jeszcze do 17 października.
(pp)