Z raportu "Rasizm w Polsce" przygotowanego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka wynika, że Polacy dają przyzwolenie na nietolerancję i rasizm.
- W momencie, kiedy dochodzi do kontaktu z osobą wyglądającą inaczej, ludzie nie wiedzą jak się zachować i na wszelki wypadek zachowują się źle - wyjaśnia Agnieszka Mikulska, która przeprowadzała badania do raportu.
Na „inność” reagujemy w dwojaki sposób. Zazwyczaj albo budzi się w nas strach i agresja albo ciekawość.
- Ta ciekawość też jest męcząca, kiedy kogoś ciągle się wytyka palcem: o popatrz czarny, o jakie on ma włosy - powiedziała autorka badań w rozmowie z reporterem Polskiego Radia Witoldem Banachem.
Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości przestępstwa na tle rasistowskim zdarzają się rzadko. Jednak zdaniem Mikulskiej większość z prześladowanych osób ich nie zgłasza.
- Jednym z motywów nie zgłaszania przestępstw na Policję jest to, że znajomi czy rodzina mówią poszkodowanym: tak tu jest, tak jest w Polsce - tłumaczyła autorka raportu.
Co gorsza, podobne opinie wygłaszają policjanci. Zdarzało się, że służby lekceważąco podchodziły do tego typu powiadomień.
- Zdarzało się, że nasi rozmówcy, którzy szli zgłaszać jakieś prześladowania na tle rasistowskim słyszeli na Policji, że tutaj tak jest, że jeśli nie chcesz tutaj mieszkać to nie musisz - mówiła Mikulska.
Przestępstw na tle rasistowskim dopuszczają się najczęściej młodzi mężczyźni.
- Nie potwierdziła nam się hipoteza, że to skinheadzi czy kibice – powiedziała Mikulska.
Aktów rasizmu najczęściej dokonywali tak zwani normalni ludzie.
Aby wysłuchać rozmowy z Agnieszką Mikulską , wystraczy kliknąć " Rasizm w Polsce" w boksie "Posłuchaj", w ramce po prawej stronie.
(mb)