Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 10.01.2011

To nie ja prowadziłem samochód, Panie Władzo!

Ogłoszeń dotyczących sprzedaży punktów karnych jest cała masa, znajdziemy je na prawie każdej stronie internetowej.
Fotoradar na ulicy Pileckiego w WarszawieFotoradar na ulicy Pileckiego w Warszawie(fot. PAP/Tomasz Gzell)

Ofertami tymi zainteresowani są kierowcy, którzy mają już na swoim koncie sporo punktów, kolejne spowodowałyby zatrzymanie prawa jazdy. A egzamin zdać nie jest łatwo.

- Jest to przejaw postsowieckiego myślenia – mówi łódzki prawnik Jerzy Szczepaniak.

W rozmowie z Ksenią Maćczak stwierdza, że znaczna część obywateli uważa, że oszukiwanie policji nie jest rzeczą naganną.

Ta bezradnie rozkłada ręce. Dlatego proceder w sieci kwitnie i nikt się nie boi konsekwencji. Zdaniem eksperta gdyby policja zareagowała choćby w kilku przypadkach, to o wiele mniej osób byłoby skorych do kłamania.

Warto przypomnieć, że grzywna za składanie fałszywych zeznań może sięgać ponad dwadzieścia tysięcy złotych.

(pp)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "To nie ja prowadziłem samochód, Panie Władzo!" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

tagi: boks