Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 17.02.2011

Reklamy przerywane filmem

Rząd przygotowuje ustawę, która przewiduje jeszcze częstsze emitowanie telewizyjnych reklam.
Reklamy przerywane filmem materiały promocyjne

Obecnie film fabularny może być przerywany spotem co 45 minut, wkrótce na śledzenie akcji pozostanie nam tylko pół godziny. Usilnie pracują nad tym posłowie.

Jeśli propozycje zostana przyjęte, to - na przykład - filmowa epopeja "Przeminęło z wiatrem", która trwa 224 minuty będzie mogła być przerywana aż siedem razy. - Może być irytujące, kiedy w decydujących momentach, gdy śledzimy dramat Scarlett, zamiast jej tęsknych oczu wypatrujących Rhetta Butlera pokaże się reklama środków przeczyszczających, batoników czy kiełbasek - mówi Urszula Jarecka, socjolog kultury.

Zmiany w ustawie, jeśli dojdą do skutku, mogą to niezadowolenie jeszcze bardziej spotęgować. Reklamy już teraz są zmorą telewidzów, gdyż mało kto ogląda bloki reklamowe z wypiekami na twarzy. Większość traktuje je jak przerwę na zrobienie herbaty bądź czas na prześledzenie oferty programowej innych kanałów. - Widzowie już teraz są zmęczeni ilością reklam – twierdzi Wojciech Kowalczyk, zajmujący się badaniem mediów.

Mawia się, że reklama jest dźwignią handlu. Jednak, jak się okazuje, zbyt często nadawane spoty przynoszą odwrotny do zamierzonego efekt. - Te reklamy są zapamiętywane słabiej, przez to, że jest ich dużo, że pojawiają się w dziwnych, nieprzewidzianych dla widza momentach – zauważa Kowalczyk.

Nowe przepisy poza dopuszczeniem do emisji większej liczby reklam mają znieść tzw. product placement, czyli reklamowanie produktów w środku przekazu w taki sposób, żeby przemawiał on do podświadomości odbiorcy i zachęcał go do używania bez przekazywania oczywistej i otwartej reklamy.

Zakaz może doprowadzić do absurdu rodem z PRL-u, gdyż tego typu reklamy obecne są niemal wszędzie. Począwszy od seriali, a na koszulkach piłkarzy skończywszy.

Czy niebawem polski widz będzie zmuszony oglądać reklamy przerywane filmem? I czy piłkarze będą musieli zaklejać czarnymi paskami loga sponsorów na koszulkach? Dowiemy się już niebawem.

A z najnowszych badań CBOS wynika, że Polacy są coraz bardziej znudzeni, rozdrażnieni i zniechęceni reklamami. Zdecydowana większość badanych (86 proc.) nie lubi reklam. Instytut podkreśla, że to wzrost w stosunku do badań wcześniejszych: w 1999 roku postawę taką deklarowało 28 proc. respondentów, a w 2005 roku - 34 proc.

W aktualnym sondażu cztery piąte respondentów (80 proc.) twierdzi, że reklamy ich nudzą, a blisko trzy czwarte badanych (73 proc.) odczuwa wobec nich zniechęcenie. Aż 67 proc. ankietowanych uważa, że reklamy dezinformują. Najczęstszą reakcją na pojawienie się reklamy jest wyłączenie telewizora lub przełączenie go na inny kanał (38 proc. wskazań).

(mb)

Aby wysłuchać materiału na ten temat, wystarczy kliknąć "Reklama" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.