Wiele osób chciałoby jakoś pomóc bezdomnym zwierzętom, ale z różnych względów nie mogą wziąć psa. Schronisko w Kaliszu wpadło na pomysł, jak rozwiązać ten problem. I wymyśliło wirtualną adopcję.
- Pies nadal przebywa w schronisku, ale ma pana - tłumaczą w "Sygnałach Dnia" pracownicy placówki. Każdy może wybrać psiaka ze strony internetowej i wspomóc finansowo jego pobyt w schronisku. To są zazwyczaj zwierzęta, które nie mają szansy na adopcję, bo są stare, schorowane i nie wyglądają tak uroczo jak szczeniaki.
Dzięki dodatkowym funduszom pies może mieć trochę lepszą karmę, obrożę przeciwpchelną, jest wyprowadzany przez wolontariuszy.
Oczywiście jak ktoś chce to może do swojego pupila przyjeżdżać i raz na jakiś czas samodzielnie go wyprowadzać. Są już dwaj tacy wirtualni właściciele, którzy nawet biorą swoich podopiecznych na weekend do domu. Bo wszystkie zwierzęta w schronisku są złaknione kontaktu z ludźmi.
Trzeba tylko pamiętać, że jeśli już zdecydujemy się na osobisty kontakt ze zwierzęciem to trzeba być konsekwentnym i przyjeżdżać do niego raz na jakiś czas. Bo to, czego zwłaszcza psy potrzebują najbardziej, to właśnie kontakt z człowiekiem.
(ag)
Aby wysłuchać całej relacji Doroty Synkiewicz, wystarczy wybrać "Przygarnij psa" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.