Po raz pierwszy o pracę marzeń rywalizowano dwa lata temu, posadę opiekuna rajskiej wyspy wygrał pracujący w instytucjach charytatywnych 34-letni Brytyjczyk.
Szczęśliwiec za opalanie się, spacerowanie po dziewiczych plażach, eksplorowanie podwodnej przyrody i pływanie łodzią, otrzymał prawie 10 tys. dolarów.
- Oczywiście, na pierwszy rzut oka wydaje się, że za takie pieniądze można sobie dobrze pożyć, gorzej jest jednak, kiedy nam się skończą fundusze – zauważył Paweł Majtkowski, główny analityk Expandera.
W "Popołudniu z Jedynką" podkreślił, że najlepszym zawodem jest… bycie milionerem, czyli odziedziczenie fortuny. Ważne jest jednak, żeby majątku nie roztrwonić.
- Dużo rozsądniej dysponują pieniędzmi ci, którzy sami do nich doszli – dodał.
Często nasz praca nie jest tą wymarzoną i służy nam tylko do zarabiania na życie. Niektórzy jednak wykonują swoją pracę z prawdziwą przyjemnością i jeszcze dobrze im za to płacą.
(pp)
Aby wysłuchać relacji Justyny Koć, wystarczy kliknąć "Praca marzeń na wyciągnięcie ręki" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz. 15.00 - 19.30.