PiS ujawni swój raport o katastrofie smoleńskiej w tym tygodniu. Odpowiedzialnością za dopuszczenie do niej obarcza rząd - pisze "Rzeczpospolita".
Dokument zostanie opublikowany w przededniu rozpoczynającej się w piątek polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
- Najwyższa pora żeby pokazać prawdę o tym, co zrobił zespół powołany do zbadania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Czekaliśmy na raport Jerzego Millera zapowiadany przez premiera Donalda Tuska od wielu miesięcy. Obawiamy się kolejnych przecieków pomawiających osoby, które zginęły w tej katastrofie. Dlatego też chcemy pokazać, do jakich wniosków i ustaleń doszliśmy przez te wiele miesięcy – powiedziała Jadwiga Wiśniewska z PiS
>>>Pełny tekst rozmowy
W "Sygnałach Dnia" podkreśliła, że milczenie rządu w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem jest zastanawiające. Dodała, że zbliża się czas kampanii wyborczej i PiS obawia się, że ten temat zostanie wykorzystany przez rząd do prowadzenia kolejnej serii pomówień w stosunku do ofiar katastrofy.
- Chcielibyśmy ponaglić rząd w tej kwestii, od raportu Anodiny minęło pięć miesięcy, a komisja Millera miała niezwłocznie przedstawić swoje ustalenia, a nie zrobiła w tej sprawie oficjalnie nic – zaznaczyła w radiowej Jedynce.
Nie będzie to jeszcze pełny raport. Fragmenty, które chce przedstawić PiS, będą - jak ujawniają informatorzy gazety z kręgu władz partii - niewygodne dla członków rządu Donalda Tuska.
Antoni Macierewicz mówił "Rzeczpospolitej", że ustalenia, które przedstawi PiS, wskazują na odpowiedzialność polskiego rządu i Federacji Rosyjskiej za grę polityczną przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, za dopuszczenie do katastrofy, za brak zabezpieczenia wizyty i za systematyczne wprowadzanie w błąd pilotów przed samym lotniskiem.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
(pp)