W czasie festiwalu przez najbliższy tydzień będzie można posłuchać i zobaczyć ponad dwadzieścia koncertów i spektakli muzycznych. Jak zdradził Tadeusz Wielecki, podczas festiwalu nie zabraknie twórczości zaangażowanej politycznie. – Są utwory, których kompozytorzy sięgają po tematy z życia społecznego, politycznego, czasem wręcz po dokument tekstowy, filmowy – tłumaczył dyrektor Festiwalu Warszawska Jesień. – Ten dokumentalny przypadek to na przykład zakomponowana manifestacja uliczna z udziałem mieszkańców Warszawy, którzy stanowią warstwę wokalną oratorium ulicznego – dodał gość "Sygnałów Dnia".
Temat przewodni wszystkich wydarzeń to muzyka jako komentarz do rzeczywistości. Wachlarz tematów jest szeroki. Poruszony zostanie między innymi temat dzieci siłą wcielanych do wojska podczas wojen domowych w Ugandzie i Kongo, nie zabraknie też utworu upamiętniającego katastrofę smoleńską.
– Jest to utwór okolicznościowy skomponowany w porywie serca przez litewskiego kompozytora Broniusa Kutaviciusa – informował Wielecki. Utwór nigdy nie był wykonywany w Polsce. – Postanowiliśmy włączyć ten temat do koncertu inauguracyjnego – dodał dyrektor. Nadmienił, że w wielu utworach pojawi się warstwa wizualna. – To właściwie nie są koncerty, a spektakle – stwierdził gość Jedynki.
Poza salami koncertowymi Festiwal odbędzie się też w przestrzeni miejskiej. Na jednej z warszawskich ulic będzie można zobaczyć i posłuchać oratorium na orkiestrę i chór mieszkańców. Warszawiacy zostali zaproszeni między innymi poprzez ogłoszenia w prasie. Jak mówi Wielecki, będą wyśpiewywać własne problemy, a orkiestrę będzie słychać z okien kamienic i z ulicy.
Festiwalowi towarzyszy Mała Warszawska Jesień, czyli skierowane do dzieci koncerty i instalacje dźwiękowe, które mają wprowadzić młodego słuchacza w świat muzyki współczesnej.
Festiwal odbywa się w dniach 16-24 września. Program można znaleźć na stronie warszawska-jesien.art.pl.
Rozmawiali Wiesław Molak i Mariusz Syta.
(mb)