– Właściwie cały czas czekamy z przykryciem roślin w ogrodzie, gdyż nie było jeszcze dostatecznie niskich temperatur – mówi Barbara Sadowska, opiekunka ogrodu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Martwi się, że nietypowa pogoda może zaszkodzić zwłaszcza iglakom i roślinom zimozielonym. – Drzewa i krzewy liściaste kończą okres wegetacyjny wraz ze zrzuceniem liści, więc teraz odpoczywają. A pozostałe wciąż wegetują, przez co będą miały krótszy okres uśpienia – tłumaczy. Prawdopodobnie jednak prawdziwa zima w końcu nadejdzie, dlatego należy mieć przygotowaną słomę lub włókninę, którą zabezpieczymy co wrażliwsze rośliny ogrodowe przed mrozem.
Specjalnego traktowania zimą wymagają także roślinki doniczkowe. – Grudzień i styczeń powinny być dla nich czasem odpoczynku. Powinniśmy podlewać je z rzadka i absolutnie nie nawozić – radzi ekspertka na antenie Jedynki. Kwiatom, podobnie zresztą jak ludziom, szkodzi zbyt suche powietrze, więc warto ustawić w pomieszczeniu nawilżacze i od czasu do czasu zraszać rośliny.
– Trudno powiedzieć, jak często podlewać doniczkową zieleń; to zależy od konkretnej rośliny – mówi gość "Czterech Pór Roku". Najprościej – jak mówi – robić to z miłością.
Rozmawiali Sława Bieńczycka i Zygmunt Hajzer.
(lu)