Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 12.09.2012

Polska po ciężkim meczu pokonała Mołdawię

Polska wygrała z Mołdawią 2:0 (1:0) w swoim drugim meczu eliminacji do mistrzostw świata. To pierwsze zwycięstwo Biało-czerwonych pod wodzą Waldemara Fornalika.
Jakub Błaszczykowski (w głębi) pokonuje z rzutu karnego Mołdawianina Stanislava Namasco podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata we WrocławiuJakub Błaszczykowski (w głębi) pokonuje z rzutu karnego Mołdawianina Stanislava Namasco podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata we WrocławiuPAP/Bartłomiej Zborowski
Galeria Posłuchaj
  • Gol Jakuba Błaszczykowskiego z rzutu karnego na 1:0 w meczu Polski z Mołdawią - komentuje Andrzej Janisz (PR1)
  • Mecz Polska - Mołdawia we Wrocławiu (pierwsza połowa meczu) - komentuje Andrzej Janisz (PR1)
  • Komentarz Tomasza Zimocha (PR1) i byłego trenera Legii Warszawa - Macieja Skorży po pierwszej połowie spotkania Polska - Mołdawia
  • Gol Jakuba Wawrzyniaka na 2:0 w meczu Polski z Mołdawią - komentuje Andrzej Janisz (PR1)
  • Mecz Polska - Mołdawia we Wrocławiu (druga połowa) - komentuje Andrzej Janisz (PR1)
  • Trener Maciej Skorża podsumowuje spotkanie Polska - Mołdawia
  • Jakub Błaszczykowski, kapitan reprezentacji Polski po meczu z Mołdawią we Wrocławiu
  • Waldemar Fornalik, trener reprezentacji Polski po meczu z Mołdawią we Wrocławiu
  • Waldemar Fornalik, trener reprezentacji Polski o kolejnych spotkaniach eliminacyjnych do mundialu
Czytaj także

Transmisji z meczu Polska - Mołdawia można było wysłuchać na żywo w radiowej Jedynce. Spotkanie komentował Andrzej Janisz.

Transmisja z meczu Polaków bezpłatnie w Polskim Radiu >>>

Piłkarze reprezentacji Mołdawii nie sprawili we wtorek niespodzianki swojemu trenerowi Ionowi Carasowi, który tego dnia obchodził urodziny. We Wrocławiu ulegli Polsce 0:2. Mecz był czwartym spotkaniem obu drużyn w historii. Biało-czerwoni triumfowali we wszystkich dotychczasowych potyczkach.
Podopieczni trenera Waldemara Fornalika rozpoczęli z dużym animuszem i już w 5. minucie bliscy byli zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu Łukasza Piszczka z prawej strony boiska najwyżej w polu karnym wyskoczył Marcin Wasilewski, ale piłka po jego strzale głową przeleciała nad poprzeczką. W miarę upływu czasu tempo akcji konstruowanych prze Polaków spadło, mnożyły się niedokładne podania i proste straty piłki.
Cofnięci na własną połowę Mołdawianie starali się spokojnie rozgrywać swoje akcje, ale gdy tylko udało im się wyprowadzić piłkę, pod polską bramką od razu robiło się nerwowo. W 8. minucie znakomitą interwencją popisał się Przemysław Tytoń, który końcówkami palców wybił piłkę zmierzającą w samo okienko po strzale z rzutu wolnego Alexandra Suvorova. Chwilę później bramkarz PSV Eindhoven po raz kolejny obronił groźne uderzenie piłkarza Cracovii Kraków.

Błaszczykowski znów wykorzystał rzut karny
W 32. minucie Błaszczykowski podał do wbiegającego w pole karne Piszczka, który był faulowany przez jednego z obrońców. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił pomocnik Borussii Dortmund. Była to pierwsza bramka strzelona przez Polaków na wrocławskim Stadionie Miejskim.

Polska
Polska - Mołdawia

Tuż przed przerwą Mołdawia bliska była doprowadzenia do remisu. Po błędzie Kamila Glika i dokładnym dośrodkowaniu Sergheia Covalciuca piłka trafiła do Igora Picusciaca, który jednak z ośmiu metrów minimalnie przestrzelił.

Po zmianie stron Mołdawianie zaatakowali nieco śmielej i już w 47. minucie przeprowadzili lewą stroną boiska groźną akcję, jednak pozostawiony na 16. metrze bez opieki Suvorov nie trafił w piłkę. W tej części meczu to Polacy wypatrywali szansy na wyprowadzenia szybkich kontrataków. Po jednym z nich w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Adrian Mierzejewski, ale dobrze ustawiony Stanislav Namasco zdołał odbić piłkę.

Dwóch Jakubów przypieczętowało zwycięstwo
W 73. minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka po strzale Wasilewskiego po raz drugi zatrzepotała w siatce gości, ale arbiter odgwizdał spalonego i bramka nie została uznana. Osiem minut później goście nie mieli już tyle szczęścia. Błaszczykowski dośrodkował z lewej strony boiska, a Jakub Wawrzyniak, mimo asysty obrońców, strzałem głową w długi róg pokonał bramkarza.

Radość
Radość Polaków po drugim golu z Mołdawią

W końcówce biało-czerwoni kilkakrotnie bliscy byli podwyższenia wyniku, ale ani Lewandowski, ani Artur Sobiech nie potrafili zakończyć swoich akcji celnymi strzałami i ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie.

Mecz nie był "spacerkiem" dla polskiej drużyny. Rywale kilkakrotnie groźnie zaatakowali na bramkę strzeżoną przez Przemysława Tytonia. Polacy pozwalali też piłkarzom Mołdawii na długie rozgrywanie piłki, co mogło skończyć się dla nich nieprzyjemnie. Podopieczni Waldemara Fornalika mimo zwycięstwa nie pozostawili więc zbyt pozytywnego wrażenia po starciu ze słabym przeciwnikiem.

Polska po spotkaniu we Wrocławiu ma cztery punkty w eliminacyjnej grupie do mundialu w Brazylii. W pierwszym spotkaniu kwalifikacyjnym Polska zremisowała na wyjeździe z Czarnogórą 2:2.

Po meczu Polska - Mołdawia (2:0) powiedzieli:
Ion Caras (trener reprezentacji Mołdawii): Chciałbym pogratulować zwycięstwa drużynie Polski. Wygrali zasłużenie. Decydującym momentem był pierwszy gol z rzutu karnego. Nie będę się na jego temat szczegółowo wypowiadał, ale mam wrażenie, że został podyktowany zbyt łatwo. Jak było, tak było, ale to właśnie ta bramka popchnęła mecz do przodu. W sumie nasza gra, powiem ostrożnie, była dość dobra. Stworzyliśmy sobie kilka okazji do zdobycia bramki, niestety nie wykorzystaliśmy ich.
Waldemar Fornalik (trener reprezentacji Polski): Nie był to łatwy mecz, widać było, że nie gramy olśniewająco, że za wolno rozgrywaliśmy piłkę, za mało było ruchliwości. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu nienajlepsza, ale po przerwie i początkowym, mało ciekawym fragmencie potrafiliśmy zagrać lepiej, stwarzać sytuacje. Wygraliśmy 2:0, jesteśmy zadowoleni z wyniku i punktów. Jest jednak dużo do poprawy, ale trudno było oczekiwać, że w ciągu kilku dni nie staniemy się europejską potęgą.
Uważam, że z Mołdawią jeszcze wiele drużyn może stracić punkty. Dzisiaj pokazali, że ich porażka 0:5 z Anglią była tylko wpadką. U nas widać było jeszcze ślad po meczu w Podgoricy, może stąd wynikał brak kreatywności. Zmiany pokazały jednak, że są zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę i są w stanie coś tej drużynie dać.
Zagraliśmy dzisiaj dwoma napastnikami, ale nie jesteśmy w stanie na jednym treningu wyćwiczyć jakiejś taktyki. Wystawiając dwóch napastników, bardziej liczę na ich mądrość i zrozumienie, a do przerwy przecież prowadziliśmy. Nie mówię, że to wtedy dobrze wyglądało, ale gdy wszedł Sobiech, to było już lepiej.
Wygraliśmy, mamy cztery punkty i teraz mogę jedynie apelować o cierpliwość, przychylność i bardziej pozytywne spojrzenie na kadrę. Potrzebujemy tego, jesteśmy w okresie zmian, dajemy szansę nowym zawodnikom. Dajmy tej drużynie trochę czasu, wspierajmy kadrę tak, jak wspierali ją dzisiaj w długich momentach kibice. Bądźmy cierpliwi, a doczekamy się dobrego zespołu".

Polska - Mołdawia 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakub Błaszczykowski (33-karny), 2:0 Jakub Wawrzyniak (81-głową).
Żółta kartka: Polska - Marcin Wasilewski. Mołdawia - Alexandru Gatcan.
Sędzia: Ilias Spathas (Grecja). Widzów: ok. 30000.
Polska: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski, Ariel Borysiuk (76. Grzegorz Krychowiak), Eugen Polanski, Adrian Mierzejewski (71. Artur Sobiech) - Marek Saganowski (46. Waldemar Sobota), Robert Lewandowski.
Mołdawia: Stanisław Namasco - Igor Armas, Victor Golovatenco, Petru Racu, Alexandru Epureanu - Serghei Covalciuc, Alexandru Gatcan, Alexandr Suvorov (83. Serghei Alexeev), Stanislav Ivanov (73. Alexandr Onica), Arthur Patras (46. Georghi Ovseannicov) - Igor Picusciac.

Drugi mecz Biało-czerwonych w drodze na mundial w Brazylii, podobnie jak spotkanie z Czarnogórą, był dostępny w telewizji jedynie w systemie pay-per-view. Za 20 zł można było zobaczyć pojedynek Polski z Mołdawią na platformie Cyfrowy Polsat i w kilku sieciach kablowych.

Transmisji ze spotkania za darmo można było jednak posłuchać na antenie Polskiego Radia. Mecz komentował Andrzej Janisz.

Polska
Polska - Mołdawia

Wyniki i tabela grupy H:
San Marino - Czarnogóra     0:6 (0:2)
Polska - Mołdawia           2:0 (1:0)
Anglia - Ukraina            1:1 (0:1)

M   Z  R  P  bramki pkt
1. Czarnogóra        2   1  1  0   8-2    4
2. Anglia            2   1  1  0   6-1    4
3. Polska            2   1  1  0   4-2    4
4. Ukraina           1   0  1  0   1-1    1
5. San Marino        1   0  0  1   0-6    0

6. Mołdawia             2   0  0  2  0-7   0

Marcin Nowak, polskieradio.pl, PAP, PR1