Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 17.12.2012

Fornalik w Kronice Sportowej: dostałem sygnał od kilku zawodników

- Praca z reprezentacją to bardzo ciekawe zajęcie, ale nie ma co ukrywać, że odpowiedzialność jest duża - mówił Waldemar Fornalik w Kronice Sportowej.
Waldemar Fornalik podczas zgrupowania przed meczem z MacedoniąWaldemar Fornalik podczas zgrupowania przed meczem z MacedoniąPAP/Radek Pietruszka
Galeria Posłuchaj
  • Fornalik w Kronice Sportowej: dostałem sygnał od kilku zawodników
Czytaj także

Od kiedy Waldemar Fornalik zastąpił Franciszka Smudę na stanowisku selekcjonera polskiej reprezentacji, czyli 10 lipca 2012, jest o wiele bardziej rozpoznawalny. - Oswoiłem się z tą sytuacją - mówił o urokach bycia na świeczniku trener Fornalik. - Rozumiem to, bo gdybym był po drugiej stronie również przy pierwszym spotkaniu z selekcjonerem pytałbym o wszystko - dodawał.

Według Waldemara Fornalika interesująca by była ukryta kamera, która podejrzałaby to co robi selekcjoner, bo jego praca właściwie nigdy się nie kończy. - Nawet w czasie wolnym trzeba analizować i myśleć o piłce - podkreślał gość Kroniki Sportowej.

Zapytany o szanse polskich piłkarzy na zakwalifikowanie się do mistrzostw świata w Brazylii selekcjoner odpowiedział: - Zgadzam się, ze słowami prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, który mówi, że chcielibyśmy zrobić niespodziankę i pojechać na mistrzostwa i jest to nasz cel - podkreślił Fornalik i dodał, że kluczowym spotkaniem eliminacyjnym będzie mecz z Ukrainą .

W ostatnim spotkaniu towarzyskim, w którym biało-czerwoni wygrali z Macedonią (4:1), selekcjoner postawił na zawodników na co dzień grających w Polsce.

>>> Polska bezlitosna dla Macedonii. Debiutanckie gole

- Dostałem sygnał od kilku zawodników, że warto im się przyglądać i powoływać na kolejne spotkania - podkreślił Fornalik.

Trener skomentował również transfer Arkadiusza Milika, który właśnie podpisał kontrakt z Bayerem Lewerkusen.

>>> Milik oficjalnie w Bundeslidze: podjąłem właściwą decyzję!

- Moim zdaniem Arek powinien pograć jeszcze rok, półtora w naszej lidze i trochę obawiam się, że za te przenosiny może zapłacić zbyt wysoką cenę - powiedział.

Z selekcjonerem rozmawiał Andrzej Janisz.

Waldemar Fornalik pracę na stanowisku selekcjonera rozpoczął tuż po zakończeniu Euro. Wcześniej był trenerem Ruchu Chorzów.
Urodzony w 1963 roku w Myślenicach Fornalik jako piłkarz zdobył z drużyną z Chorzowa ostatnie w historii tego klubu mistrzostwo Polski w sezonie 1988/89. W barwach Ruchu wystąpił - jako obrońca - w latach 1983-94 w 233 meczach. Jest absolwentem katowickiej AWF. Nie grał nigdy w reprezentacji Polski.
Samodzielną pracę trenerską rozpoczął w Polonii Bytom, a wcześniej był w tym klubie drugim szkoleniowcem, podobnie jak w Górniku Zabrze i Ruchu Chorzów.
Potem był asystentem w Amice Wronki, prowadził Odrę Wodzisław, w której w 2005 roku zastąpił... Franciszka Smudę oraz Polonię Warszawa i Widzew Łódź. W kwietniu 2009 roku trafił do Ruchu jako główny trener, kiedy zespół bronił się przed spadkiem. Rok później zajął z nim w ekstraklasie trzecie miejsce, a w ostatnim sezonie sięgnął po wicemistrzostwo kraju.
Do momentu objęcia stanowiska selekcjonera był najdłużej pracującym w jednym klubie szkoleniowcem w ekstraklasie. Najważniejszą funkcję w polskim futbolu objął w wieku 49 lat, podobnie jak... Kazimierz Górski.
Ma żonę, która jest muzykiem, stąd częste wizyty państwa Fornalików w filharmonii. Jest ojcem dwóch synów.

(ah)