Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 17.01.2013

Piwnica u Fritzla? "To tak, jakby ją nazwali w Oświęcimiu"

Pedofil Josef Fritzl, który więził w swojej piwnicy przez prawie 25 lat własną córkę, a potem ich wspólne dzieci, patronem pubu? Czy istnieją jakieś granice prowokacji?
Takim logo reklamował się na Facebooku lokal Piwnica u FritzlaTakim logo reklamował się na Facebooku lokal "Piwnica u Fritzla"Facebook

Na taki pomysł wpadł warszawski przedsiębiorca, któremu najwyraźniej przyświecała idea: "nieważne jak o tobie mówią, ważne że mówią". Reklama się nie opłaciła, bo skandal wyszedł na jaw, zanim nad drzwiami lokalu zawisł szyld. Najemca nie zarobi na tanim chwycie ani złotówki.Burmistrz stołecznej dzielnicy Śródmieście Wojciech Bartelski wypowiedział mu w środę umowę, z powodu rażącego naruszenia zasad współżycia społecznego.

- Jeżeli pokazuje się bestię z Wiednia, mordercę, pedofila, gwałciciela, jako osobę kontrowersyjną, to z takimi ludźmi nie mamy o czym rozmawiać. Powinni zniknąć z przestrzeni publicznej wraz z takimi pomysłami, gdyż są one bardzo szkodliwe – przekonywał w "Sygnałach dnia”.

Burmistrz zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. W jego przekonaniu pokazywanie okrutnego przestępcy w sposób pozytywny, przyciągający uwagę, może spełniać znamiona promowania przestępstw.

Reklama wywołała oburzenie u wielu internautów i u zapytanych przez reportera radiowej Jedynki Krzysztofa Horwata sąsiadów "biznesmena". Jedna z osób powiedziała, że jest to dla niej tak samo szokująca nazwa dla pubu, jak np. "w Oświęcimiu”.

Nie jest to pierwsza inicjatywa, którą promuje się w taki sposób. Pod koniec zeszłego roku jeden z wrocławskich klubów epatował stylistyką wojenną i pojawieniem się przebierańców w strojach esesmanów. W tym roku jedna z telefonii komórkowych wykorzystywała w swojej reklamie Włodzimierza Lenina.

Dlaczego szokowanie jest tak ważne dla reklamy? O tym mówiła prof. Marzanna Witek Hajduk ze szkoły Głównej Handlowej. Posłuchaj w dźwięku.