Jedynka
Emilia Iwanicka
20.03.2013
Wstrząs w kopalni w Polkowicach: huk, dym, potężny hałas
We wtorek po godzinie 22 na terenie należącej do KHGM kopalni "Rudna" w Polkowicach doszło do silnego wstrząsu. Europejskie Centrum Sejsmologiczne szacuje, że mógł mieć siłę nawet 5 stopni w skali Richtera. Po ziemią przez kilka godzin uwięzieni byli górnicy.
Flickr/Unhindered by Talent
Galeria
Posłuchaj
-
Andrzej Andrzejewski o akcji ratunkowej w KGHM
Czytaj także
Początkowo mówiono o 17 zasypanych, później liczbę ustalono na 19. Ratownicy uratowali wszystkich 19 górników uwięzionych przez zwałowisko w kopalni.
Piotr Walczak, dyrektor jednostki ratownictwa w KGHM opowiada, że taki wstrząs, to pod ziemią potężne wrażenie. – Przede wszystkim akustyczne, jest huk, ale też zadymienie, przez kilka chwil nie wiadomo co się dzieje – mówił ratownik.
Ze względu na duża siłę wstrząsu akcja ratowników była utrudniona. - Zawał od strony Rudnej był tak rozległy, że ratownicy zdecydowali się dojść od strony kopalni Polkowice-Sieroszowice, która jest z Rudną połączona – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
Na górze przez całą noc czekali koledzy i rodziny górników. – Ludzie są pogrążeni w smutku, ale nadzieję mają, bo nadzieję trzeba mieć do końca – mówi jeden z oczekujących.
Na miejscu był Andrzej Andrzejewski. Zapraszamy do wysłuchania jego relacji.
IAR, ei