Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Szałowska 26.12.2015

Jerzy Hoffman: po 1968 został mi szczękościsk

- Po sukcesie "Pana Wołodyjowskiego" gen. Moczar, ten sam, który wywołał antysemicką burzę, wzniósł toast za moich rodziców, którzy wychowali "takiego Polaka". Paranoja - wspomina reżyser.
Posłuchaj
  • Jerzy Hoffman: reżyser musi mieć dużą odporność psychofizyczną (Kulturalny wieczór z Jedynką)
Czytaj także

Na fali antysemickich nastrojów w 1968 reżyserowi z żydowskim pochodzeniem "zasugerowano" wyjazd z Polski. - Były rewizje, przesłuchania, a wreszcie próba zorganizowania na planie buntu przez "prawdziwych Polaków". Odstąpili, gdy powiedziałem, że wyjadę do Sojuzu - wspomina Jerzy Hoffman.

Na emigrację nie zdecydował się także dobrowolnie, choć - za sprawą nominowanego do Oscara "Potopu" - proponowano mu życie nawet w Hollywood. 

Słuchaj także
fangor PAP 1200_660.jpg
Fangor. Ostatnie panisko sztuki

W rozmowie z Joanną Sławińską opowiada o zesłaniu na Syberię i powrocie do Polski, pisaniu wierszy oraz stawaniu się reżyserem w rodzinie bez tradycji filmowych. Reżyser przekazuje też kilka rad dla młodych adeptów sztuki filmowej. Nie zabrakło, gorzkich czasem, z życia wziętych przypadków, które Jerzy Hoffman skwitował: Jesteśmy krajem, w którym stosunkowo łatwo o aplauz, bardzo łatwo jest o to, że cię podrzucają w górę, ale gdy lecisz w dół nie ma rąk, które by cię utrzymały.

***

Tytuł audycji: Kulturalny wieczór z Radiową Jedynką 

Prowadzi: Joanna Sławińska

Gość: Jerzy Hoffman (reżyser i scenarzysta filmowy)

Data emisji: 25.12.2015

Godzina emisji: 20.19