- Zgodziłam się na nagranie płyty "Duety", gdzie miałam śpiewać z moimi ulubionymi wokalistami, aktorami czy też po prostu ludźmi, których bardzo lubię. Ale nagle, w połowie pracy producent Tomek Bujak postawił warunek, że musi powstać kilka nowych piosenek. I chyba po raz pierwszy w życiu śpiewam utwór przez siebie napisany. Pisałam już piosenki, które śpiewał Staszek Soyka czy Maryla Rodowicz, ale nigdy ja - mówiła o kulisach powstania płyty Magda Umer.
Nowe wydawnictwo zawiera poruszające interpretacje takich klasyków, jak "Słynny niebieski prochowiec" Leonarda Cohena czy "I ciągle dal" Stachury oraz Satanowskiego, jak również zaśpiewane w duecie "Na całej połaci śnieg” (z Wojciechem Mannem) i "Płachta nieba" (z Jackiem Kleyffem i Jerzym Słomińskim). Oprócz Magdy Umer autorami teksów są Magda Czapińska i Andrzej Poniedzielski.
Goszcząc w "Leniwej niedzieli" Magda Umer podkreślała, że dzięki nagrywaniu piosenek czuje się potrzebna. - Wiem, że pomagam ludziom. Czuję, że należy do mnie elektorat smutnych ludzi, którym potrzebne są takie piosenki. I pomagając sobie, jednocześnie wiem, że pomagam innym - podkreślała.
Posłuchaj całej rozmowy Izy Żukowskiej i jej gościa.
pg