Logo Polskiego Radia
Jedynka
Karina Duczyńska 25.02.2013

Gawliński nie chciał, by płyta Wilków była zbyt rockowa

Po ponad 5 latach zespół Wilki powraca z płytą "Światło i mrok". Panowie mają w swoich szeregach dwóch nowych muzyków i już zapowiadają trasę koncertową.
Robert Gawliński w studiu JedynkiRobert Gawliński w studiu JedynkiWojciech Kusiński

Jego pierwszym rockowym zespołem o zabarwieniu rockowo-punkowym była formacja Gniew. Dziś Gawliński wspomina tamte czasy z nutką nostalgii. - To były trzy lata, mnóstwo koncertów, z których szczególnie pamiętam te w żeńskich liceach - opowiada muzyk w Jedynce. - Byliśmy tam przyjmowani niczym Beatlesi. Miłe złego początki...

Dziś Robert Gawliński, wraz z zespołem Wilki, wydał kolejną, dziesiątą już płytę. "Światło i mrok", zawiera 11 premierowych utworów. Usłyszymy m.in. mocne gitarowe riffy, ale, jak zapewnia Gawliński, „to tylko chwilowy zwrot” w twórczości Wilków. - Chcieliśmy odświeżyć brzmienie, oddzielić jakoś 5 lat, które minęły od ostatniej płyty - tłumaczy muzyk w Jedynce. - Wydaje mi się, że to się udało, choć i tak kilka razy mnie poniosło…

Podczas kompletowania utworów na krążek "Światło i mrok” odrzucono 4 bardzo dynamiczne kompozycje. - Robiło się zbyt rock’n’rollowo - tłumaczy Gawliński. - Gdyby to była solowa płyta, może poszedłbym w tę stronę, ale Wilki to jest brand, nie chciałem tego zmieniać i wystrzelić nagle jak z armaty.

Gawliński, który w tym roku będzie obchodził 50. urodziny, optymistycznie patrzy w przyszłość. W zespole Wilki pojawiło się dwóch muzyków, z których jeden to całkiem "nowa twarz" i panowie ruszają niebawem w trasę koncertową. - Te występy dopiero zweryfikują, czy utwory z nowej płyty podobają się publiczności - mówi Gawliński.

Dowiedz się więcej o tym, co będzie można usłyszeć na koncertach, dlaczego nastąpiły w zespole Wilki zmiany personalne, a także czemu muzycy po czterdziestce powinni wydawać płyty nie częściej niż raz do roku. Posłuchaj całej rozmowy Zbigniewa Zeglera z Robertem Gawlińskim.

(kd)